Data: 2010-03-27 20:24:54
Temat: Re: Miłość i seks
Od: zażółcony <R...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hnq6rp$33k$1@news.onet.pl...
> Obawiam się, że kompletnym dnem i debilizmem sprawiłbym jej nadmierną
> przykrość, sprawiając ją tym samym sobie.
Zdecydowanie przeceniasz swój potencjał do sprawiania
tutaj ludziom przykrości. Maskujesz coś tą swoją rzekomą troską
i tylko lejesz wodę. Oczywiscie są tu różne jednostki
'nadwrażliwe', które mogą Cię potraktować przesadnie poważnie
- no ale to nie Paulinka, mały.
> Co nie znaczy oczywiście, że nie mogę zerwać jakichś wzajemnych więzów
> sympatii, ale to byłoby jeszcze zbyt pochopne.
Podobnież 'więzy sympatii' jakoś dziwnie brzmią, kiedy
są jednostronne i tak teatralnie przez Ciebie deklarowane.
Niby dlaczego miałyby Cietu z Paulinką wiązać jakieś 'sympatie' ?
Dlatego, że taki jesteś fajny, czy co ?
> Natomiast negatywne odczucia, które u niej w ten sposób wywołam, powinny
> być bardzo podobne do moich, które ona wywołuje, więc może podejdzie do
> tego świadomie i postawi jednak na sympatię do mnie, a nie na antypatię do
> kogoś.
Jakaś plątanina "sympatycznych projekcji".
|