Data: 2003-03-17 17:17:39
Temat: Re: Milosc od pierwszego spojrzenia...
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik wrote:
> Mam jedno pytanko do szanownych grupowieczow - otoz moja kolezanko
> spytala sie mnie czy istnieje milosc od pierwszego wejrzenia i w sumie
> poza tym ze moglem potwierdzic nie mialem zadnego uzasadnienia. Prosilbym
> o pomoc - jaka jest natura tego zjawiska i z czym jest zwizana...
>
> Z gory dzieki..
Swojego czasu miałem przyjemność uczestniczenia w seminariach pt. "Sztuka
Randkowania" (moja Szk. Średnia cosik takiego zorganizowała). Semunarium
zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Pastor opowiadał o różnych rzeczach (facet
żonaty i dzieciaty) i wymieniał sprecyzowane przez siebie i 'hamerykanskich
uczonych' etapy randkowania, a wszystko ubierał w psychologiczną
nomenklaturkę. Naprawdę 'czapki z głów'. Zrobił to prześwietnie -
zapamiętałem tylko, że do czasu seminarium postępowałem dokładnie odwrotnie
do tego, co wykładał Pastor...
Wracając do tematu: "czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?". Wg
Pastora:
- a w czym się zakochasz od pierwszego wejrzenia? W jej/jego dobrych
cechach, w tym jakim jest człowiekiem? W jego/jej światopoglądzie i
altruiźmie? W jego/jej empatii itd. itd.
Otóż nie!
Zakochasz się w jej/jego wyglądzie..., gestach, ruchach itd. (przecież w
chwili zakochania nie masz 'zielonego' pojęcia kim jest człowiek stojący
przed Tobą, prawda?
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|