Data: 2010-09-01 07:13:33
Temat: Re: Misiu, kotku itp.
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i5kte9$75e$...@m...internetia.pl...
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:i5jolu$n3j$9@node2.news.atman.pl...
>> Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>> news:i5ivme$cjl$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:i5ip1q$4ar$...@m...internetia.pl...
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>>>>> news:i5in9k$k3a$1@news.onet.pl...
>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>>> Ale się uśmiałem:-). A dlaczego on chce swojej partnerce
>>>>>>>>>>>>>>>> zmienić charakter? Żeby ten Twój kolega (Ty?) słyszał, jak
>>>>>>>>>>>>>>>> ja i moja żona zwracamy się do siebie w 26 lat po ślubie-
>>>>>>>>>>>>>>>> to pewno by się dopiero zdziwił. Wiesz co? 2 miesiące temu
>>>>>>>>>>>>>>>> w mojej firmie było spotkanie integracyjne, gdzie oboje
>>>>>>>>>>>>>>>> sobie trochę popiliśmy i cały czas mówiliśmy do siebie tak,
>>>>>>>>>>>>>>>> jak zwykle: czule i pieszczotliwie (misiu to określenie na
>>>>>>>>>>>>>>>> mnie). Wiesz, dlaczego nikt w mojej firmie się z tego nie
>>>>>>>>>>>>>>>> nabija- i nabijać nie będzie? Czy potrafisz na to
>>>>>>>>>>>>>>>> odpowiedzieć?
>>>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>>> Bo nikt Cie nie lubi?
>>>>>>>>>>>>>> Możesz mi to wyłuszczyć? No wiesz- wynikanie- logika- te
>>>>>>>>>>>>>> sprawy? Przecież to osobie nielubianej właśnie robi się tego
>>>>>>>>>>>>>> typu wstręty, jak nabijanie się z czułości.
>>>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>> Tak sadzisz?
>>>>>>>>>>>> Prosiłem o wyjaśnienie. No cóż- przepraszam, za dużo
>>>>>>>>>>>> chciałem...
>>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> Mam Ci wyjasnic, ze nie widzisz, iz nikt Cie nie lubi?
>>>>>>>>>> Aha. Nikt mnie nie lubi...wiesz, na tej grupie znajdzie się co
>>>>>>>>>> najmniej jedna osoba, która mnie lubi. W mojej firmie jest wielu
>>>>>>>>>> takich. No ale z tonu Twoichj wypowiedzi wnoszę, że wiesz lepiej,
>>>>>>>>>> prawda, misiu?:-)
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> To jakas firma PRowa? Domyslam sie, ze realizujecie zlecenie
>>>>>>>>> konkretnej partii.
>>>>>>>> Tak, masz rację:-)
>>>>>>>
>>>>>>> To kto jeszcze oprocz Ciebie, pauliny i ikseli? Zebysmy wiedzieli,
>>>>>>> coby Wam w pracy nie przeszkadzac.
>>>>>>
>>>>>> Żebyśmy? My- czyli kto?
>>>>>
>>>>> No cala reszta jeleni, ktorym sie zdaje, ze jestescie zwyklymi
>>>>> uzytkownikami usenetu.
>>>> Wiesz, to i ja jestem ta reszta. Mnie też się zdaje, że jestem zwykłym
>>>> użytkownikiem usenetu.
>>>
>>> Zara, zara. Widze, ze Ci sie film urwal. Rozmowa byla, ze w pracy nikt
>>> nie robi Ci "numerow" miskowych, bo Cie tam nie lubia. Zglosily sie dwie
>>> osoby, ze lubia, wiec wyszlo szydlo, ze tutaj pracujecie, ba Ty
>>> potwierdziles moj domysl, ze to agencja PRowa. Wiec nie mozesz byc ta
>>> reszta, bo nad ta reszta tutaj pracuje Wasza firma. Warto czytac ze
>>> zrozumieniem, naprawde nie boli.
>>
>>
>> Zara, zara. Twoje problemy z czytaniem tekstu ze zrozumieniem są
>> powszechnie znane. Bo, ponieważ wyciągnąć wniosek z tego, że Chiron mówi
>> czule do żony jako prosty fakt, że nikt go w pracy nie lubi, a osoby z
>> Usenetu pracują z nim wspólnie w firmie PR to chyba trzeba być
>> rzeczywiście Ghostem...
>
> Zapomniales dodac, ze zjadam staruszki. Ale grupe prawie dobrze wybralas,
> choc watpie by to cos pomoglo.
>
To takie powszednie...ktoś coś palnie- i zamiast po prostu samemu się z tego
uśmiać, brnie dalej, i dalej we własną śmieszność...
--
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
|