Data: 2002-07-20 17:58:13
Temat: Re: Mit o wyższości wysokiej samooceny
Od: "amnesiac_wawa" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "oscar":
> > Przykład purytanów pokazuje, że można osiągnąć sukces DZIĘKI BARDZO
> NISKIEJ
> > SAMOOCENIE. Zauważmy, że właśnie życie w poczuciu winy motywowało ich
> do
> > wytężonego wysiłku.
>
> ciekawa uwaga amnesiac.
> Ale to bylo spoleczenstwo purytanskie, wiec inne srodowisko. Inne
> zasady.
Masz rację. Chciałem tylko zauważyć, że "wysoka samoocena jako warunek
sukcesu" nie jest uniwersalną zasadą. BTW mnie wysoka samoocena niszczy.
Moje największe osiągnięcia są konsekwencją przyjęcia raczej "perspektywy
purytańskiej".
> W eksperymencie Zimbardo ( ten z wiezniami) jest watek o zaleznosci
> samooceny od pozycji w spolecznosci.
> Krotko mowiac wiezniowie tracili dobra samoocene, a straznicy ja
> zyskiwali. I to w czasie zastraszajaco krotkim.
Przestrzegam tylko przed skłonnością do "uniwersalizacji" wniosków
psychologów amerykańskich. To jest "troszeczkę" inne społeczeństwo od np.
naszego.
pozdro
amnesiac
|