| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-04-14 12:47:41
Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczneDnia Wed, 14 Apr 2010 12:36:50 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bg6ygyzva75p$.31727hx30acb$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 10:14:13 +0200, Chiron napisał(a):
>>
>>> To był tylko przykład. Uznałem, że mogę powołać się na to- bo (chyba)
>>> zrozumiesz- i nie potraktujesz jako jakąś chamską wycieczkę w Twoją
>>> stronę.
>>> Mam nadzieję?
>>
>> Abstrahując od postaci Qry - w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi Paulinki
>> uderzyło mnie, że ona uważa się za "młodą dziewczynę" różniącą się od
>> "dziewczynki w białych kozaczkach".
>> Paulina jest rówieśnicą mojej starszej córki, która w sposób absolutnie
>> dla
>> siebie naturalny i oczywisty uważa się za dorosłą kobietę, choć jeszcze
>> ani
>> nie ma dwójki dzieci, ani tak długiego stażu małżeńskiego i życiowego.
>> Znamienne.
>
> A mnie się wydaje- że dorosłość nie zależy w sumie od wieku.
To własnie chciałam powiedzieć. Zależy ona od stosunku do siebie - przede
wszystkim. A potem do całej reszty - przez pryzmat umiejscowienia w niej
siebie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-04-14 21:04:37
Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczneUżytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1khjswjaehga$.wbhp9hlfr88s.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 14 Apr 2010 12:36:50 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:bg6ygyzva75p$.31727hx30acb$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 14 Apr 2010 10:14:13 +0200, Chiron napisał(a):
>>>
>>>> To był tylko przykład. Uznałem, że mogę powołać się na to- bo (chyba)
>>>> zrozumiesz- i nie potraktujesz jako jakąś chamską wycieczkę w Twoją
>>>> stronę.
>>>> Mam nadzieję?
>>>
>>> Abstrahując od postaci Qry - w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi
>>> Paulinki
>>> uderzyło mnie, że ona uważa się za "młodą dziewczynę" różniącą się od
>>> "dziewczynki w białych kozaczkach".
>>> Paulina jest rówieśnicą mojej starszej córki, która w sposób absolutnie
>>> dla
>>> siebie naturalny i oczywisty uważa się za dorosłą kobietę, choć jeszcze
>>> ani
>>> nie ma dwójki dzieci, ani tak długiego stażu małżeńskiego i życiowego.
>>> Znamienne.
>>
>> A mnie się wydaje- że dorosłość nie zależy w sumie od wieku.
>
> To własnie chciałam powiedzieć. Zależy ona od stosunku do siebie - przede
> wszystkim. A potem do całej reszty - przez pryzmat umiejscowienia w niej
> siebie.
Ja na swój użytek określam dorosłość jako miarę odpowiedzialności. IMO- to
dobra definicja.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |