Data: 2003-05-13 17:04:42
Temat: Re: Mobbing
Od: "Jerzy Turynski" <j...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
To masz jeszcze do kompletu (wstrzymanym chwilowo przez 'cen-
zurę') 'półkownikiem'... "Nagrywamy na magnetowid chód pacjenta",
a jeśli kiedykolwiek doznasz 'wglądu' i zobaczysz swoje "skrzy-
wienie", to... o to chodzi, zaś jeśli 'uda ci' się 'zracjonali-
zować' i ... jeszcze głębiej okopać w dziurze bezdennej głupoty,
to... możesz odwrócić "za karę" mój "portrecik" twarzyczką do
ściany... lub porzucać do niego strzałkami dla 'wyładowania
nerw'...
====================================================
============
mania <m...@a...pl>
zaprezentowała c.d. materiału do analizy _patologii_
w news:b9n6h9$7kh$1@nemesis.news.tpi.pl :
> "cbnet" news:b9lakm$cfp$1@news.onet.pl...
> > Gdybym wymyslil regule w ruchu drogowym, np taka jaka Ty
> > postulujesz (czyli zasadna dowolnosc w wykorzystywaniu pasow
>
> w tej kwestii nic nie postuluję
>
> > > Czarku w tej kwestii proszę o EOT
> >
> > No cos Ty Maniu? Wymiekasz??? :)
>
> wyczerpałam środki
Tak ci się tylko wydaje!
> > Twoje zachowanie powinno miec miejsce?
> > Jego zachowanie bylo niezrozumiale? :)
> > Oczywiscie ze NIE - o to wlasnie chodzi w tej sytuacji.
> > Ty sprowokowalas zachowanie ktore potepiasz, a jednak nie
> > potepiasz Swego zachowania (a nawet, o zgrozo, usprawiedliwiasz je).
> > Oj, musi co za szybko tego nie zrozumiesz. :))
>
> wybacz, że posłużę się z pozoru niskim argumentem:
> jeśli się nie _postarasz_ o inne narzędzia myślenia w dyskusjii
> to nie dogadasz się ze mną, nie dogadasz się też z własnym dzieckiem
> niestety to nie jest proste :[
Bzdura! Projekcja! Jesteś w błędzie i NIE ZAUWAŻAJĄC tego,
'pełna' "dobrych chęci" przekażesz ów błąd _swoim_ dzieciom
'w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku'... rzecz jasna...
> ale nie niewykonalne :)
> żeby Ci ułatwić przypomnę:
> pisałam o własnych odczuciach
> ale Ty się zafiksowałeś na mojej winie i nie spoczniesz póki
> nie poniosę kary - to Cię usatysfakcjonuje?
Winny jest ten, co pokazuje sprawcy jego głupotę? Bo przecież
(dla własnego dobra) powinien przytulić idiotę do serca, ukoić
w bólu i grzecznie prosząc (machając przy tym usilnie a przy-
milnie rzęskami) jakoś 'nawrócić' 'grzesznika inaczej' ?
> co Ci to da?
> rozumiem, że o niebo łatwiej jest Ci się zidentyfikować z panem
> wzburzonym niż ze mną
Jak zawsze: NAJBARDZIEJ winny jest PRZEDE WSZYSTKIM ten, co
zwraca uwagę 'złoczyńcy'. Bo przecież 'winowajca' jest "myślą-
cym, uczciwym i nieposzlakowanie kulturalnym człowiekiem" i 'sam
z siebie i potęgi własnej nieposzlakowanej inteligencji' dostrze-
że swój błąd! Dlatego należy z miejca każdego chama, bezczelnie
nie liczącego się z poczuciem 'wysokiej wartości' innych 'ludzi'
natychmiast solidnie i przykładnie ukarać !
Znajoma namolnie powtarzała wszystkim 'życiowe meritum' własnej
babci: "Pamiętaj, każdy dobry uczynek będzie przykładnie i soli-
dnie ukarany" ;-((( Jak wszystko co 'dobre' dzisiaj skutkuje
'wojną' na sejmowe komisje do badania afer... u konkurencji...
> coś Ci pokażę
> sprubuj sobie wyobrazić
> popełniłeś błąd - hmm zaszalałeś w łikend i spóźniasz się do nowej pracy;
> (już?)
> szef to zauważa i wstrzymuje Ci pensje (jesteś na okresie
> próbnym) - masz na utrzymaniu żonę i maleńkie dziecko
> - jak się czujesz?
Malutkie, bezbronne i BEZMYŚLNE dzieciątko _ze_żłoba_ jesteś!
"Popełniłeś błąd - hmm zaszalałaś w łikend i spóźniasz się
do nowej pracy" a bezempatyczny cham nie licząc się z (niczego
'NIEWINNYM') ździebełkiem "to zauważa i wstrzymuje Ci pensje"!
Kto tu jest 'sierotka' pozbawiona EMPATII? Empatia to 'to', co
"Kali ukraść krowę jest bardzo 'dobrze', ale jak Kalemu to
'brzydko'" ???
"Bezstresowe wychowanie" wyłazi z ciebie wszelkimi dziurami,
ot, co!
> a teraz idziesz do matki:
> opowiadasz jej cały swój dzień i jej reakcja:
>
> " ochh musisz się czuć okropnie..."
[...]
I uważasz, że jak w tym duchu 'wychowasz' swoje dzieci,
to w realnym świecie będą się czuły wspaniale, bez ustanku
i NIEŚWIADOMIE licząc na - wybaczające wszelkie małe, więk-
sze i totalne ICH własne głupoty - wszędobylskie 'mamusie'?
> jeśli udało Ci się wczuć to opowiedz co czujesz
> i jak na Ciebie działają wypowiedzi kumpla i matki
> nie oczekuję, że tutaj ale jeśli zechcesz to
> mogę spróbować dalej odegrać poszczególne role
No graj sobie dalej, aż pojmiesz WŁASNE 'skrzywienie'(*)
> wbrew pozorom, ludzie potrafią myśleć i wyciągać
> wnioski, wiedzą kiedy popełniają błędy i zazwyczaj
> potrafią sami odnaleźć sposób na to by je naprawić,
> ale potrzebują do tego sprzyjających okoliczności,
A babcia twierdzi, że "nic nie szkodzi" (spóźniając
się na pociąg...) :-)))
"Wbrew pozorom", jesteś ślepa, durna, i powołujesz się
na totalne mity! Gdyby "ludzie potrafili myśleć, wie-
dzieli, kiedy popełniają błędy i zazwyczaj potrafili
sami odnaleźć sposób na to, by je naprawić" (a "balet-
nicy rąbek u spódnicy") to nie potrzeba byłoby milio-
nowych armii by powstrzymać 'myślących' Niemców, albo
trzy czwarte wieku czekania na udławienie się Rosjan
własną głupotą...
> takich jak możliwość skupienia uwagi na konstruktywnym
> rozwiązaniu problemu - to staje się niemożlwe w chwili
Bzdura! To DLA CIEBIE "staje się niemożliwe"! Każdy inte-
ligentny człowiek nie czeka na "sprzyjające okoliczności"
tzn. aż współziomkowie i 'duchy święte' pomyślą za niego
i podadzą mu właściwe 'rozwiazanie' na tacy (a jeszcze
pozwolą księżniczce 'powybrzydzać' dla 'przyjemności', bo
jej się to z urodzenia należy), tylko Z MIEJSCA jest
w stanie ZABRAĆ się za 'własnoręczne' myślenie w celu po-
prawnego wyabstrahowania istoty problemu.
> gdy ktoś za niego zaczyna ten problem rozwiązywać,
> w chwili gdy czuje, że musi stanąć w obronie własnej wartości;
> emocje (n) są dobrym doradcą w dzunglii, eskalowane w
> mieście czynią z człowieka "ubraną bestię"
A ty dalej jesteś 'święcie' przekonana, iż 'należy ci się'
bo samochody są z gumy i głupotę karzą wyrokami 'w zawie-
szeniu' tudzież przyciskaniem 'najmądrzejszej' królewny
'do serca' na czas, aż "okres" mózgu jej przejdze?
> nie będę obrażała szympansów
Nie ma gorszych "ubranych bestii" od pier...tych 'księż-
niczek'... (obojga płci zresztą...)
Coś ci się głęboko pomyliło, stara a głupia babo! To ponoć
ty wychowujesz dzieci, a 'z rozpędu' ŻĄDASZ _dla_SIEBIE_
'należnego (głupocie?)' traktowania 'z szacunkiem' jak
niedorozwiniętego _dziecka_! NA PUBLICZNEJ DRODZE !
Publiczna droga jest do tego, by niedorozwinięte 'na muniu'
baby dopiero na niej uczyły się jeździć w zgodzie z przepisa-
mi a z pretensjami do wszystkich, czy od tego, by PRZESTRZE-
GAŁY na niej przepisów kodeksu ruchu drogowego a nie własnych
'królewskich widzimisię'?
Niech żyje falandyzacja WSZYSTKICH jezdni! Bo potrzebują-
cym tysiące 'kulturalnych' postów, by cokolwiek zdołały pojąć
maniom - z definicji 'się' 'to' należy ?
> pozdrawiam
> Mania
JeT.
P.S.
(*) - Co się stało? - spytałem, gdy wszedł przechylony na bok.
- Stało? Według mnie nic się nie stało... Ale ludzie wciąż mi
mówią, że przechylam się na jedną stronę: Wyglądasz jak krzywa
wieża w Pizie, mówią, trochę większy przechył i przewrócisz się.
- Ale p a n tego nie czuje?
- Czuję się dobrze. Nie rozumiem, o co im chodzi. Jak m ó g ł b y m
przechylać się i nic o tym nie wiedzieć?
- Brzmi to dziwacznie - zgodziłem się. - Przyjrzyjmy się temu.
Chciałbym, żeby pan wstał i przeszedł się troszeczkę, do tej ściany
i z powrotem. Chcę to zobaczyć i chcę, żeby pan też to
z o b a c z y ł. Nagramy pana spacer na wideo i zaraz potem je
obejrzymy.
[O. Sacks, rozdz. 7. "CHODZIĆ W PIONIE"
http://www.google.pl/advanced_group_search?hl=pl [+ wpisać w "Szukaj
wiadomości zawierającej ID wiadomości": 01be29e3$0c1b8e00$0b01a8c0@jt ]
Mechanizm 'skrzywień' czysto mentalnych jest identyczny, z tą 'drobną
różnicą' iż magnetowidów do 'bezbolesnej mentalnie' wizualizacji
(klientowi jego głupoty) NIE MA i _nie_BĘDZIE_.
P.S.S.
Poprzedni link 'w kodeksie' już nie działa, aktualny jest
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/zmianyD
zial2roz3.html#rozdzial3
Po wtóre:
===========
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/zmianyD
zial2roz1.html
Rozdział 1 Zasady ogólne
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają
prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów
ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmien-
nego ich zachowania.
===========
Jeśli tak, to przywieś sobie na samochodzie tablicę (oświetloną)
o wymiarach przynajmniej metr na metr z napisem wołami:
<< Uwaga! Pojazd 'kierowany' przez manię, która bezdyskusyjnie
uważa, że za kółkiem ma prawo do "okresów mentalnych". W związku
z tym nie należy domniemywać, iż na drodze jest zdolna do zacho-
wywania się zgodnie z przepisami ruchu drogowego. >>
Kiedyś idiotów zakuwano na środku wsi w dyby, by cała publika
mogła sobie dokładnie obejrzeć złoczyńcę. A dzisiaj 'dla ich
dobra' się już tego nie robi (bo... trzeba by zakuć w dyby prak-
tycznie wszystkich i nie miałby kto ich wtedy oglądać...)
|