Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4mbkj9xeh6b1$.eptd22d9w4v3.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 18 Jan 2014 14:45:07 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1omimamecf45n.1swjb2lgdtbyt.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 18 Jan 2014 14:15:45 +0100, Chiron napisał(a):
>>>
>>>
>>>>> Czasem tek tak zwane priorytety się zmieniają ('oszczędzałem na dom,
>>>>> ale
>>>>> zdrowie się posypało').
>>>>> Czasem coś się 'zdobywa', i to się okazuje niepotrzebne
>>>>> (pińciusetmetrowy
>>>>> apartament dla singla). Czasem czegoś się chce, co jest tak naprawdę
>>>>> niepotrzebne (pińciusetmetrowy apartment w ogóle).
>>>>>
>>>>
>>>> ...szczególnie, jak masz zapłacić np za ogrzewanie tegoż.
>>>
>>> Po co? - wystarczy Złotej Rybce kazać postawić go na Hawajach ;-PPP
>>
>> Wystarczy do Grecji:-)
>
> Jak dla mnie może być i w Polsce - dom moich marzeń :-)
> http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,80530,5
403660,Ziemianki.html
> Serio, nawet mamy z mężem od jakichś 30 lat obmyślony nasz autorski
> projekt, wszystkie szczegóły - ogrzewanie a raczej jego minimalizacja,
> komunikacja, wytrzymałość na wiatry i powodzie, łącznie z ogrodem pod
> szklanym szczytem ziemnej piramidy :-)

No nie wiem...kojarzy mi się to z moimi znajomymi. Mieli "bzika" właśnie na
punkcie domu, zakopanego głęboko, mieszkania poniżej poziomu ziemi, wewnątrz
jeszcze pomieszczenie z rurami wodnymi i jakimś robactwem rozmnażającym się
na tych rurach (to miało dawać dodatkowe ciepło i podnosić temperaturę
wody)- aż udało im się spędzić w czymś takim trochę czasu- w Kanadzie.
Przede wszystkim- samopoczucie człowieka w takim domu- ponoć fatalne. Trudno
wewnątrz nasłonecznić pomieszczenia- korzystają więc ze światła sztucznego-
co dodatkowo pogarsza samopoczucie.
Ja wiem- nasi przodkowie mieszkali w ziemiankach. Jednak były one małe- i
chyba nie spędzali w nich za duzo czasu.
--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron