X-Received: by 10.140.84.233 with SMTP id l96mr20350qgd.14.1390124468150; Sun, 19 Jan
2014 01:41:08 -0800 (PST)
X-Received: by 10.140.84.233 with SMTP id l96mr20350qgd.14.1390124468150; Sun, 19 Jan
2014 01:41:08 -0800 (PST)
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!news.glorb.com!p15no22300312qaj.0!news-out.
google.com!gg4ni8086qab.0!nntp.google.com!p15no22300306qaj.0!postnews.google.co
m!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Sun, 19 Jan 2014 01:41:07 -0800 (PST)
In-Reply-To: <lbf339$prb$1@node2.news.atman.pl>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=79.254.106.217;
posting-account=3ddN9goAAABx4H0xhn8iAPNpeLKRC8Ts
NNTP-Posting-Host: 79.254.106.217
References: <lbb17s$8mh$1@node1.news.atman.pl>
<f...@g...com>
<lbbj2u$c52$1@node2.news.atman.pl>
<9...@g...com>
<lbduma$kf2$1@node2.news.atman.pl>
<8...@g...com>
<lbf339$prb$1@node2.news.atman.pl>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <2...@g...com>
Subject: Re: Modlitwa Jezusowa
From: Hanka <c...@g...com>
Injection-Date: Sun, 19 Jan 2014 09:41:08 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:678329
Ukryj nagłówki
W dniu niedziela, 19 stycznia 2014 00:35:08 UTC+1 użytkownik Chiron napisał:
> U�ytkownik "Hanka" <c...@g...com>> napisa� w wiadomo�ci
> > Co ma do chemikaliow wydzielanych w naszym organizmie, romantyczne
> > odwolanie sie do serca?
> > Wiemy, kiedy ta romantycznosc powstala, skad sie wziela i jakie dala
> > rezultaty. Ale, na litosc, nie dawajmy sie tumanic, ani Naturze, ani
> > trendom wymyslanym przez ludzi, ot tak, zeby cos sie dzialo, innego
> > niz wczesniej.
> > Hmm?...
>
> Wiemy? Kto konkretnie wie? Ja nie wiem.
Mowie konkretnie o sporej zmianie, jaka pojawila sie w postrzeganiu zwiazku dwojga
ludzi (i ich wzajemnego na siebie wplywu) wraz z nastaniem tzw romantyzmu.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Romantyzm
"Romantyzm (z fr. romantisme, od roman - powieść, opowieść) - epoka w historii sztuki
i historii literatury trwająca od lat 90. XVIII wieku do lat 40. XIX wieku. Romantyzm
był ruchem ideowym, literackim i artystycznym, który rozwinął się początkowo w
Europie i wyrażał się w poezji, malarstwie i muzyce. (...)
Romantycy zwrócili uwagę na życie wewnętrzne człowieka - duchowość, uczucia, emocje,
a również na odrębność jednostki ludzkiej, jej odmienność i indywidualność. Dominacja
uczucia nad rozumem była także buntem przeciwko zastanej rzeczywistości i
obowiązującym w niej normom społecznym.
(...)
Elementy światopoglądu:
- przedkładanie uczucia, intuicji i wiary nad rozum, sprzeciw wobec oświeceniowego
racjonalizmu "
> Istnieje coś, co określamy jako
> "zakochanie". Jednym z objawów tegoż jest to "buzowanie" hormonów.
> Miłość jednak jest uczuciem- i to IMO najsilniejszym. Zgoda, akceptacja,
> wybaczenie, zakochanie- a także inne uczucia i emocje są jej składowymi- że
> użyję takiego nieprzystającego zwrotu. Sprawia to wszystko, że gdy już te
> hormony buzują o wiele mniej- lub wcale- ona_trwa. A jej skutki są wieczne-
> jak ona sama.
Wielu probowalo "zdefiniowac" milosc.
Twoja proba jest calkiem sensowna :)
Tym niemniej, pozostane przy stwierdzeniu, ze "pierwszy krok" w przypadku tzw
zakochania czyni w nas chemia i sygnaly mozgu, ktory - szybciej niz najszybsze
komputery swiata - jest w stanie dokonac oceny "przydatnosci" danej
sytuacji/napotkanej osoby/ dla swojej powloki czyli naszej osoby.
Nie przecze, ze stan, w jaki wpadamy na poczatku "zakochania", jest fascynujacy -
jako, ze naleze do kochliwych stworzen, pol zycia przefruwalam na skrzydlach
"milosnych" endorfin ;) - wszelako wiele osob "daje sie nabierac" na te pierwsza
faze, nieswiadomie wchodzac calym soba w zwiazek - ktory ma na celu wylacznie
utworzenie zygoty, mowiac brutalnie.
> Wydaje mi się, że każdy z nas ma w sobie potencjał, by kochać.
> Nie każdy jednak potrafi zajrzeć w głąb siebie. Nie ma ze soba dobrego
> kontaktu. Chcąc pojąć ją głową- "zagadujemy" tylko.
I dlatego taka rozmowa jak ta, moze miec miejsce w pozniejszym wieku naszego zycia.
Mlodzi ludzie bezwiednie poddaja sie fali hormonow i endorfin, na
szczescie dla gatunku nie prowadzac rozwazan tego typu na co dzien.
Jednak, warto wiedziec o tym cokolwiek - chocby po to, aby uniknac ogromnych
rozczarowan typu "on/ona juz mnie nie kocha" - gdy hormony zakonczyly swoj podstawowy
trzyletni okres buzowania, a reszta (akceptacja, oddanie, zaufanie) nie zaistniala.
Tak jak mowisz - kazdy moze kochac. Ale nie kazdemu dane jest kochac prawdziwie -
moim zdaniem do tego potrzebna jest druga osoba - Druga Polowa Jablka. Oraz wysoka
swiadomosc, zarowno siebie jak i drugiego czlowieka. Jesli to zagra obustronnie,
zazebi sie i zadziala w zakresie dawania, brania, zaufania i akceptacji - no to w
Takim Raju nawet komputer nie jest potrzebny ;) no ale niech by byl - czasem se z
Chironem pogadam :)
> > Bo kurka zawsze gdzies sie musimy pospierac :)
> Ciekawe, jak wygląda dyskusja 2 osób o tych samych poglądach?:-))))
Noo, masz racje - blyskawicznie zanudzilibysmy sie nasmierc ;)
|