Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jacek Kaliszan" <s...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Modrzewie i przesadzanie
Date: Sun, 2 Jun 2002 21:55:37 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 68
Message-ID: <addt61$109$1@news.tpi.pl>
References: <3...@a...pl> <ad7cli$4a9$1@news.tpi.pl>
Reply-To: "Jacek Kaliszan" <s...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: pc184.opole.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1023047682 1033 213.76.6.184 (2 Jun 2002 19:54:42 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 2 Jun 2002 19:54:42 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:48027
Ukryj nagłówki
> > Od razu przepraszam jesli temat byl juz poruszany, chodzi mi o
> > przesadzenie kilkuletniego modrzewia (okolo 2 metrow wysokosci).
> > Operacje musze wykonac teraz, bo jesli nie to wlasciciel drzewek je po
> > prostu zetnie. Jak gleboko i szeroko odkopywac korzenie drzewek aby je
> > mozliwie malo pokaleczyc. Dziekuje za wszelkie sugestie.
Tomku
Modrzewie wbrew pozorom tak do wysokości 2 m przesadzałem nawet w lipcu z
skutkiem pozytywnym. Co prawda następny rok nieco były osłabione ale teraz
śladu nie ma o chwilowym zaburzeniu . Co ciekawe modrzew od razu
szyszkował. Roślina czując jak gdyby że jest z nią coś nie tak..... próbuje
jeszcze wydąć nasiona by .............przetrwać .
Co należy zrobić.
1. Po pierwsze nie wykopywać drzewka ale odwrotnie przygotować w pierwszej
kolejności dół na jego
posadzenie.
-zasada co najmniej metr średnicy wokół pnia musi być bez darni.
2. Jak w dole będzie już ścióka zebrana spod innych modrzewi - drzewa te
jednak są czułe na mikroryze - to można w bardziej pochmurny dzień zacząć
przesadzać modrzew.
3. Przygotować worki po kartoflach takie jutowe ale moga byc oczywiście i
inne byle mocne, małe wiaderko wody. tak z 5 litrów powinno wystarczyć może
być więcej..sznurek, łopata, w razie potrzeby sekator.
Zazwyczaj robiłem to sam ale jednak co dwie osoby przy tej robocie to
zawsze łatwiej.
3. Okopywać roślinkę tak 30 do pół metra od pnia . Zazwyczaj gleba jest
piaszczysta wiec roboty mało.
4. Gałęzie obwiązać sznurkiem do góry tak jak pakuje się choinki na święta.
5. Lekko naginając podcinamu łopatą drzewko aż korzenie puszczą .
6. Staramy się włożyć korzenie do worka jutowego po kartoflach
7. Korzenie kropimy woda wodą . By w czasie transportu piasek i ziemia nie
osypywała się z korzeni.
8. Worek u nasady pnia obwiązujemy.
9. Przy sadzeniu modrzewia trzeba pamiętać o tym by ziemia jaka będziemy
zasypywać korzenie była lekko wilgotna , nie miała w swoim składzie darni
trawy itd.
10. Sadzimy najlepiej na taka sama głębokości jak drzewko rosło w pierwotnym
miejscu.
11. Po posadzeniu obserwujemy. Jeżeli w czasie kilku tygodni końce gałęźi
zaczną usychać to po prostu możemy je odciąć a z czasem modrzew zregeneruje
. Tutaj trzeba kierować się rozwagą by nie za bardzo zdeformować pokrój tego
pięknego drzewa. Nie wiem czy to pomagało ale przesadzane modrzewie
spryskiwałem wodą ze zraszaczy regularnie.
Powodzenia
Uszanowanie
Jacek
http://ogrod.mm.com.pl
|