Data: 2003-09-02 13:33:57
Temat: Re: Moj Brat
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Peter" <p...@i...pl> napisal w wiadomosci
news:bj1vkc$8dm$03$1@news.t-online.com...
>W poniedzialek po jego wylocie bratowa pokazala mi kartke z
> wytycznymi jaka sporzadzil dla na s przed wyjazdem. Zaczynala sie od slow
"
> z powodu tego iz zaden inny sposob komunikacji w naszej wielkiej firmie
nie
> jest mozliwy chcialbym wprowadzic nastepujace reguly gry" i pod spodem
> wypunktowane :
> - telefony sluza tylko do rozmow sluzbowych
> - e mail - do celow sluzbowych
>
> i jeszcze cala kupa innych pisanych rowniesluzbowym tonem wytycznych.
Tak mi sie nasuwa skojarzenie, ze czasami ludzie na "stanowiskach",
zaczynaja zatracac rozróznienie gdzie dom, gdzie praca i wszelkie ich
stosunki miedzyludzkie przybieraja ton sluzbowy i odgórny.
Jest Twoim szefem, ale przede wszystkim jest twoim bratem.
Walcz o to, aby nie stracic brata na rzecz szefa.
Pogadaj z nim, ze firma to firma i tam chetnie wysluchasz jego wskazówek
dotyczacych pracy, ale nie zyczysz sobie traktowania Cie jak pracownika poza
praca. Nie zgadzaj sie tez na taka (pisemna) forme dyrygowania soba - jesli
ma Ci cos do powiedzenia, to niech powie jak normalny czlowiek.
Niestety czesto jest tak, ze osoby z rodziny pracujace pod kims, sa
traktowane w sposoby do których nigdy by nie doszlo w stosunku do obcych
osób. To glówny minus pracy u rodziny.
To samo podpowiedz bratowej - bez wzgledu na poziom uczuc laczacych ich -
szacunek do czlowieka swiadczy o poziomie szefa.
Niestety uwazam, ze ich problemy malzenskie i ich rozwiazanie zaleza tylko
od nich.
Nawet najuwazniejszy obserwator, nie zdobedzie o nich takiej wiedzy jak oni
maja.
pewnie ze mozesz zasugerowac bratu lub bratowej jakies dzialania typu wizyta
w poradni, ale poza te sugestie nie powinienes wychodzic. Nie wchodz tez w
role powiernika któregos z nich, bo z czasem mozesz zorientowac sie, ze
postawiono Cie w roli wspóloprawcy lub wspólofiary.
Sowa
|