Data: 2011-01-29 22:39:18
Temat: Re: Mój paw
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 29 Jan 2011 23:12:45 +0100, Aicha napisał(a):
>> Piszesz, jakbym nie wychowała dwojga dzieci. Śmieszna jesteś. Kiedy
>> chorowały, nie spałam czasem ani godziny. Mąż tak samo.
>> I miało sie pracę zawodową równocześnie z budową domu, pracą "na swoim"
>> itp. Cztery godziny? - to bardzo dużo snu.
>
> Co ma dieta dzieci do spania przy stole - zabij, nie zrozumiem.
Czy to jest pytanie na pewno do mojego tekstu?
I może wytłumaczysz, bo ja też, i to od samego początku nie wiem, co ma
piernik do wiatraka w tym, co piszesz:
"To, co jadły tamte, było tylko efektem wyboru ich mamusi. Może zatem
słusznie zasnęła - zarobiła na to swoim wyborem."
Co ma dieta dzieci do spania przy stole - zabij, nie zrozumiem.
To jest pytanie do Twojego tekstu.
|