Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Moja rodzina sie wali !!!!- długie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Moja rodzina sie wali !!!!- długie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-12-14 20:39:51

Temat: Moja rodzina sie wali !!!!- długie
Od: "Monisia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dokładnie dzisiaj minął 1 rok i 3 miesiące odkąd jesteśmy małżeństwem -
nasza córa ma już 9,5 miesiąca. Jesteśmy ze sobą długo -przeszło 9 lat ;
ale jakoś nie umieny już być razem . Nie umiemy ze sobą rozmawiać, ciągle
się kłócimy - można nawet powiedzeć że się żremy bo oboje jesteśmy bardzo
wybuchowi , naprawdę dzieli nas tylko jeden mały kroczek żeby zacząć się
bić. Wiem że to wydaje się śmieszne ale dokładnie tak wygląda nasze
małżeństwo od środka i najgorsze jest to że oboje zdajemy sobie sprawę z
tego , że przez to wszystki krzywdzimy naszą córę a nie umiemy się opanować.
Zauważyłam nawet , że mąż po alkoholu staje się bardzo arogancki i
agresywny - ja staram se wtedy nie odzywać ale przecież nie można wiecznie
tak żyć !!!
Wiem , że nasze problemy to
1) notoryczny jest brak pieniędzy (pracuję tylko ja przez co na całą trójkę
mamy tylko 800 złotych mieisęcznie) mąż stara się i to bardzo ,
sporadycznie uda mu się gdzieś dorobić
2) wszystkie r-ki płaci za nas teść co nas od niego bardzo niezdrowo
uzależniło (po co tyle wody lejesz, po co sie to światło świeci , itd...)
3) nie sypiamy ze sobą -głównie przeze mnie - ja poprostu tak nie umiem
4) jesteśmy sami z dzieckiem - to znaczy jak pracuję a mąż ma coś do
rzobienia to mama jej pilnuje ale o jakimś kolwiek wyjściu samemu możemy
zapomnieć ,
nie móię tu o wyjeździe ale nawet o głupim spacerze , piwie .......
Oboje się kochamy i staramy jakoś to poprawić - ale ileż można (trwa to już
gdzieś pół roku), często awantury kończą sie tekstem :źle ci to wypier... do
mamusi i sie rozwiedź ale dziecka ci nie dam (przyznam się szczerze że przed
chwilą postanowiłam sobie że jak do końca roku się nie zmieni to sama wniosę
sprawe przynajmniej o separację ale nie wiem czy mam w sobie tyle odwagi )
Nie wiem co mam robić - wiem że mama mnie za chętnie nie przyjmie z powrotem

Dobra dosyć już za bardzo się rozpisałam - ale przynajmniej choć tyle z
siebie wyrzuciłam .

Jeżeli ktoś z was miał podobny problem i sobie poradził to bardzo
prosiłaabym o radę

Justyna







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-12-15 11:08:51

Temat: Re: Moja rodzina sie wali !!!!- długie
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Monisia" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:brihnt$3pa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dokładnie dzisiaj minął 1 rok i 3 miesiące odkąd jesteśmy
małżeństwem -
> nasza córa ma już 9,5 miesiąca. Jesteśmy ze sobą
długo -przeszło 9 lat ;
> ale jakoś nie umieny już być razem . Nie umiemy ze sobą
rozmawiać, ciągle
> się kłócimy - można nawet powiedzeć że się żremy bo oboje
jesteśmy bardzo
> wybuchowi , naprawdę dzieli nas tylko jeden mały kroczek
żeby zacząć się
> bić. Wiem że to wydaje się śmieszne ale dokładnie tak
wygląda nasze
> małżeństwo od środka i najgorsze jest to że oboje zdajemy
sobie sprawę z
> tego , że przez to wszystki krzywdzimy naszą córę a nie
umiemy się opanować.
> Zauważyłam nawet , że mąż po alkoholu staje się bardzo
arogancki i
> agresywny - ja staram se wtedy nie odzywać ale przecież
nie można wiecznie
> tak żyć !!!

Jak nie macie pieniędzy to skąd alkohol (pewnie i
papierosy????)

> Wiem , że nasze problemy to
> 1) notoryczny jest brak pieniędzy (pracuję tylko ja przez
co na całą trójkę
> mamy tylko 800 złotych mieisęcznie) mąż stara się i to
bardzo ,
> sporadycznie uda mu się gdzieś dorobić
> 2) wszystkie r-ki płaci za nas teść co nas od niego bardzo
niezdrowo
> uzależniło (po co tyle wody lejesz, po co sie to światło
świeci , itd...)
> 3) nie sypiamy ze sobą -głównie przeze mnie - ja poprostu
tak nie umiem
> 4) jesteśmy sami z dzieckiem - to znaczy jak pracuję a mąż
ma coś do
> rzobienia to mama jej pilnuje ale o jakimś kolwiek wyjściu
samemu możemy
> zapomnieć ,
> nie móię tu o wyjeździe ale nawet o głupim spacerze ,
piwie .......

To nie powiem !
Ale spytam - i ty też spytaj (siebie, TŻ) - co tak na prawdę
jest praprzyczyną waszych problemów?
Bo np. rozumiem że można nie spać z kimś kogo się nie kocha
ale nie rozumiem jak można nie spac z kimś kogo się kocha.
(ale ja jestem nietypowy)
Zastanów się jak to możliwe by pozwolić jakimkolwiek
przyczynom 'zewnętrznym' wejść w najbliższą część związku.
Może to nie był 'związek' lecz "niewiadomoco" - to Ty musisz
odpowiedzieć sobie na te pytania - nie ja.


> Oboje się kochamy i staramy jakoś to poprawić

Słabo się staracie jeżeli:

> awantury kończą sie tekstem :źle ci to wypier... do
> mamusi i sie rozwiedź

Więcej spokoju - wiem że to trudne ale jedynie w spokoju
można naczynie stworzyć (skleić) - w gniewie można je
jedynie zniszczyć.

> sama wniosę
> sprawe przynajmniej o separację

Po co? Albo jesteście razem albo nie!
A po co Ci jakieś paranoiczne wymysły nawiedzonych
przygłupów.

Trzymaj się - i myśl - masz o kim!

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-12-15 12:41:58

Temat: Re: Moja rodzina sie wali !!!!- porzy
Od: "KELGO" <k...@K...pl> szukaj wiadomości tego autora

> 3) nie sypiamy ze sobą -głównie przeze mnie - ja poprostu tak nie umiem


To się naucz. Jak zaczniecie znów robić to jak króliki, to liczba problemów
zmaleje o połowę, a te co zostaną wydadzą się mniejsze.
Znasz nieszczęsliwe małżeństwo, gdzie sex jest super udany?

Zrób to od końca. Odłuż konflikty, zadbaj o pożycie i zobaczysz że się zamo
zacznie układać. Jak facet uwierzy że się do czegoś nadaje (teraz jest zerem
do nawet własna żona go nie chce) to i pracę znajdzie.

Stefanek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-12-15 13:53:19

Temat: Re: Moja rodzina sie wali !!!!- porzy
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "KELGO" <k...@K...pl> napisał w wiadomości
news:brka9u$ilu$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > 3) nie sypiamy ze sobą -głównie przeze mnie - ja
poprostu tak nie umiem
>
>
> To się naucz. Jak zaczniecie znów robić to jak króliki, to
liczba problemów
> zmaleje o połowę, a te co zostaną wydadzą się mniejsze.
> Znasz nieszczęsliwe małżeństwo, gdzie sex jest super
udany?
>
Nie chciałem być aż tak brutalny!

> Zrób to od końca. Odłuż konflikty, zadbaj o pożycie i
zobaczysz że się zamo
> zacznie układać. Jak facet uwierzy że się do czegoś nadaje
(teraz jest zerem
> do nawet własna żona go nie chce) to i pracę znajdzie.

Dobre!!!

Seks zamiast pośredniaka!!!

POPIERAM!!!!

Pozdrawiam
Qwax



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-12-15 15:42:34

Temat: Re: Moja rodzina sie wali !!!!- długie
Od: "markiza" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Justyna, bardzo poruszył mnie Twój list. Myślę, że brak pracy i godnego
wynagrodzenia powoduje, że wiele osób boryka się z podobnymi problemami.
Pracuję z bardzo młodymi ludźmi, którzy opowiadają mi o swoich rodzinach i o
swoich problemach. okazuje się, że często mimo najlepszych chęci na
porozumienie ludzie - rodzice moich podopiecznych - nie maja juz siły walczyć z
tą trudna sutyajcą. W pewnym momencie człowiek jest już bezradny i bezsilny.
Jesli chodzi o Twoję córeczkę, to na pewno ważne jest dla niej, żeby czuła się
kochana. Dzieci dają swoim rodzicom ogromny kredyt zaufania i są w stanie
przetrwać nawet najtrudniejsze chwile. Byleby tylko wiedziały, że to nie ich
wina i że rodzice je kochają. Tak myślę i tak widzę po moich dzieciakach, z
którymi pracuję.
Życzę Ci, Justyna Wszystkiego dobrego
I trzymaj się, zawsze może być lepiej, pamiętaj
Markiza

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-12-16 08:38:49

Temat: Re: Moja rodzina sie wali !!!!- porzy
Od: "Idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "KELGO" <k...@K...pl> napisał w wiadomości
news:brka9u$ilu$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Zrób to od końca. Odłuż konflikty, zadbaj o pożycie i zobaczysz że się
zamo
> zacznie układać. Jak facet uwierzy że się do czegoś nadaje (teraz jest
zerem
> do nawet własna żona go nie chce) to i pracę znajdzie.

Masz rację, Stefanek :)
I najśmieszniejsze, że działa to też czasami w drugą stronę (niektóre
kobiety potrzebują seksu by w siebie wierzyć :) )

pozdrawiam

Monika



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-12-17 11:58:06

Temat: Re: Moja rodzina sie wali !!!!- długie
Od: "Ijon" <i...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Monisia" <m...@o...pl> wrote in message
news:brihnt$3pa$1@atlantis.news.tpi.pl...

Nie "walcz" tylko zwiewaj gdzie pieprz rosnie.
Wtedy sie okaze czy tatusiowi zalezy na rodzinie i rzuci alkohol i kolegow i
zajmie sie czyms pozytecznym.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-12-17 20:17:38

Temat: Re: Moja rodzina sie wali !!!!- porzy
Od: "Dorota***" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > 3) nie sypiamy ze sobą -głównie przeze mnie - ja poprostu tak nie umiem
>
>
> To się naucz.

Hmmm, nowa psychologia? Trzeba by gdzieś rozpowszechnić tę ideę.

> Znasz nieszczęsliwe małżeństwo, gdzie sex jest super udany?
>
Znam, i to nie tylko jedno.

d.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Swiateczne porady dla nazych milusinskich :)
Dom Pomocy - Alzhaimer
test
beaiera transportowa inwalidy
new free usenet server

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »