Data: 2009-12-18 22:47:45
Temat: Re: Moja teoria
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Nonkonformizm?
> To raczej inny kształt zamiast kulki.
>
a ciekawe..
to taki "prawdziwy" nonkonformizm by był wtedy.
Bo ten z lepiącą się kulką to tylko udawany.
Bo w tym opisanym przeze mnie przypadku realnie nic się nie zmienia. Tak
na przykład wiele osób uważających się za nonkonformistów będzie po
prostu działać "na przekór CZEMUŚ", ale wciąż poruszają się na tej samej
płaszczyźnie co ci konformiści, tylko stoją na przeciwnym biegunie.
Jednak wciąż są zależni bo tkwią w tej kategorii której się uczepili
(wciąż punktem odniesienia dla jednych i drugich jest to COŚ).
Nonkonformizm będzie wtedy kiedy zniknie ta kategoria i biegunowość oraz
punkt odniesienia w postaci CZEGOŚ. Tak więc nonkonformizm nie może
być.. uprawiany. Można go stwierdzić jedynie obiektywnie, tak mi się
wydaje.
Nie będzie nonkonformistą ten, który mówi "bo ja jestem inny i postępuję
inaczej niż <<oni>>", bo odnosi się do <<nich>>. Tak więc jeśli nagle
<<oni>> zmienią swoje postępowanie, to on wtedy będzie _zmuszony_ do
zmiany swojego, co nie jest żadnym nonkonformizmem.
--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."
|