pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> W dniu 05.06.2017 o 10:27, Ikselka pisze:
>> Jeżeli nie rozumiesz tych prostych przenośni, to ja chętnie Ci je
>> wytłumaczę, ale wtedy będę zmuszona wyjść z założenia, że jesteś głupsza,
>> niż przypuszczam.
>
> Tymczasem we Francji:
> W czwartek, 16 lutego br., francuskie Zgromadzenie Narodowe głosami
> rządzącej Partii Socjalistycznej, przegłosowało prawo zakazujące
> prowadzenia stron internetowych zawierających informacje, które mogłyby
> odwieść kobietę od dokonania aborcji.
>
> Dotychczas funkcjonujące prawo zakazywało działalności pro-life w
> pobliżu klinik aborcyjnych, francuski rząd poszedł jednak o krok dalej.
> Przy sprzeciwie opozycyjnej centroprawicy została przegłosowana ustawa,
> w myśl której za próby odwodzenia kobiet od zabicia swojego
> nienarodzonego dziecka przy pomocy domen internetowych grodzi do dwóch
> lat pozbawienia wolności. Autorzy nowo przyjętej ustawy nie kryją, że
> ich główną intencją było zatrzymanie fali masowego powstawania stron
> internetowych skierowanych do kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji
> i zawierających treści dotyczące innych rozwiązań niż aborcja.
>
> http://narodowcy.net/swiat/francja-wiezienie-za-odwo
dzenie-od-aborcji
>

Czyli równoprawne są zakazy wpływania na wody terytorialne Polski
statków-rzeźni aborcyjnych. Wolno im - wolno nam.

--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche