Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.neostrada.pl!atlantis.news.
neostrada.pl!news.neostrada.pl!not-for-mail
From: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Mowa ciała - zgarnianie
Date: Sun, 15 Mar 2009 21:34:17 +0100
Organization: TP - http://www.tp.pl/
Lines: 52
Message-ID: <gpjosa$d55$3@atlantis.news.neostrada.pl>
References: <gpe9mr$8jt$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<gpelut$84q$1@nemesis.news.neostrada.pl> <gpjheg$o8b$1@news.onet.pl>
<gpjmsm$6sf$1@atlantis.news.neostrada.pl> <gpjno5$a72$2@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat1.router.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1237149386 13477 80.51.98.5 (15 Mar 2009 20:36:26
GMT)
X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Mar 2009 20:36:26 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
In-Reply-To: <gpjno5$a72$2@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:445723
Ukryj nagłówki
tren R pisze:
> Paulinka pisze:
>> tren R pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> haribo pisze:
>>>>> Witam,
>>>>>
>>>>> co oznacza gest mowy ciała który przypomina zgarnianie okruszków ze
>>>>> stołu?
>>>>> Była rozmowa rekrtutacyjna i osoba rekrutowana co jakiś czas robiła
>>>>> taki ruch jakby zgarniała całą ręką okruszki ze stołu, tak jakby
>>>>> czyściła ten stół (był czysty ;) Robiła to na boki. Jednocześnie
>>>>> głowę miała pochyloną i nie patrzyła się wtedy na
>>>>> przeprowadzającego rekrutację.
>>>>
>>>> HR-owcy są boscy :)
>>>> Kompetencje w praniu wychodzą. Takie rozmowy rekrutacyjne o niczym
>>>> nie świadczą. Dla mnie te wszystkie modele idealnego szefa, oceny
>>>> pracownika, autoprezentacji, psychologii w biznesie i innych bzdur,
>>>> to jedna wielka ściema.
>>>> Może ta osoba ma nerwicę natręctw, co nie przeszkadza jej być
>>>> świetnym fachowcem.
>>>
>>> jestem hr-owcem i myślę podobnie. jestem boski?
>>
>> Niebywale :)
>> Pracowałam w firmie, która robiła szkolenia z nowoczesnego prowadzenia
>> sekretariatu i tu mała uwaga, w tej firmie nie było sekretarki ;)
>
> ech ta nowoczesność :)
>
> a co do trafności rekrutacyjnej - to czytałem już artykuł kogoś
> okrzykniętego bogiem rekrutacji, tylko za chiny ludowe nie pamiętam jak
> się on zwie. może dlatego, że to nie mój bóg był?
> ale elementy jego doktryny mi pasują, może sie jeszcze nawrócę.
> a więc - za jedyny czynnik warunkujący przyszłe powodzenia na stanowisku
> pracy uważał ona zaangażowanie / pasję / chęć do roboty.
>
> i ja się z tym całkowicie zgadzam.
Ja w obecnej pracy spotkałam 6 kobiet (razem ze sobą). Każda z
charakteru, usposobienia zupełnie inna. Jest oceanograf, chemik,
politolog, pedagog, księgowy, dziennikarz. Pasja i chęć do roboty
identyczna:) Mnie codziennie zdumiewa, jak się można uzupełniać i
wspierać. Aż mi się chce jutro do pracy iść.
HR-owcem była przez przypadek nasza wspólna koleżanka, która zebrała
taką ekipę :)
--
Paulinka
|