« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-20 01:56:32
Temat: Oczywiście [Re: Mowic czy nie?]chomique wrote:
> Czy lekarz powinien powiedziec umierajacemu pacjentowi,ze jest
> umierajacy,ze ma przed soba okreslone ilestam czasu?
Oczywiście! Że też jeszcze ktoś się nad tym zastanawia!
W normalnym kraju za oszukanie pacjenta staje się przed plutonem
egzekucyjnym.
pozdrawiam
Arek
--
Parodia filmu fantasy
http://www.wiedzman.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-20 01:56:55
Temat: Mowic czy nie?
Czy lekarz powinien powiedziec umierajacemu pacjentowi,ze jest
umierajacy,ze ma przed soba okreslone ilestam czasu?
--
Tib
"Crowley je mi z reki..;-)"
ICQ 86181173
GG 1287619
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 02:07:54
Temat: Re: Oczywiście [Re: Mowic czy nie?]
> > Czy lekarz powinien powiedziec umierajacemu pacjentowi,ze jest
> > umierajacy,ze ma przed soba okreslone ilestam czasu?
>
> Oczywiście! Że też jeszcze ktoś się nad tym zastanawia!
> W normalnym kraju za oszukanie pacjenta staje się przed plutonem
> egzekucyjnym.
Oczywiscie,ze sie zastanawiam.
Nie jestem lekarzem,ale gdybym byla,mialabym powazny dylemat.
Takze dlatego,ze taka wiadomosc moglaby pogorszyc stan pacjenta,wywolac
u niego depresje,strach-a po co?
Nie mowie o oszukiwaniu,tylko o tym,czy lekarz z wlasnej woli powinien
przyjsc i powiedziec komus,ze ma przed soba ilestam tygodni czy
miesiecy.Jestem przeciwna oszukiwaniu,zapytana o cos chcialabym zawsze
odpowiedziec prawde.Ale nawet zapytana przez pacjenta zastanawialabym
sie,czy i jak to powiedziec.Ze wzgledu na ewentualne negatywne efekty.
Poza tym wierze w moc pozytywnego myslenia,przeciez nie kazdy umierajacy
umiera w terminie przewidzianym przez lekarzy,a w chorobie wazne jest
nastawienie pacjenta.W niektorych sytuacjach poinformowanie kogos o jego
stanie moze po prostu przyspieszyc jego smierc.
Jaki kraj miales na mysli piszac o normalnym?:)
tez Cie pozdrawiam :)
--
Tib
"Welcome to Rivendell, mister Anderson."
ICQ 86181173
GG 1287619
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 02:25:14
Temat: Re: Oczywiście [Re: Mowic czy nie?]chomique <c...@a...pl> wrote in news:3C7304FA.BD953C8A@atom.pl:
> Oczywiscie,ze sie zastanawiam.
> Nie jestem lekarzem,ale gdybym byla,mialabym powazny dylemat.
Podobnie jak ja.
Ludzie sa rozni.
Jeden chcialby wiedziec o tym, ze umiera, bo chcialby przed smiercia np.
zrealizowac jakies marzenia, zrobic wszystko co chce jeszcze zrobic w swoim
zyciu.
Drugi nie chcialby wiedziec, zeby np. nie popasc w depresje, zeby do konca
zyc normalnie. Nie chcialby wiedziec, by moc myslec pozytywnie - a nuz
stanie sie cud.
A z drugiej strony skad lekarz ma wiedziec, jakie zyczenie ma jego pacjent?
Ja np. jestem w zyciu zwolennikiem szczerosci i prawdy. Ale sa rzeczy o
ktorych nie chcialbym wiedziec. Zycie mi pokazalo, ze pewnych rzeczy lepiej
nie wiedziec, bo wiecej szkody jest ze swiadomosci faktu, niz z samego
faktu. Ludzka psychika jest daleka od doskonalosci.
Dlatego ja nie zdecydowalbym sie byc lekarzem. To za duza odpowiedzialnosc
jak dla mnie. Podejmowanie takich i innych decyzji, decydowanie o tak
istotnych rzeczach jak zycie czy zdrowie ludzkie, fizyczne czy
psychiczne... Slowem - podziwiam i nie zazdroszcze tym, ktorzy sie na to
zdecydowali...
--
tomasz 'tonid' nidecki, zoliborz, warszawa, poland
mailto:t...@t...net http://endemic.tonid.net
"Magazyn Akwarium" - www.magazynakwarium.pl - sekr. red.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 02:36:21
Temat: Re: Oczywiście [Re: Mowic czy nie?]chomique wrote:
[..]
> Takze dlatego,ze taka wiadomosc moglaby pogorszyc stan pacjenta,wywolac
> u niego depresje,strach-a po co?
Choćby dlatego, że okłamanie go to co najmniej splugawienie jego godności,
a często po prostu sk..syństwo.
Rozumiem Twoje rozterki, ale mądrzy filozofowie już dawno je rozstrzygnęli.
Bezwzględnie i jednomyślnie: należy mówić.
[..]
> Jaki kraj miales na mysli piszac o normalnym?:)
Każdy, w którym szanuje się CZŁOWIEKA. :))
pozdrawiam
Arek
--
Parodia filmu fantasy
http://www.wiedzman.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 07:08:15
Temat: Re: Mowic czy nie?On Wed, 20 Feb 2002, chomique wrote:
> Czy lekarz powinien powiedziec umierajacemu pacjentowi,ze jest
> umierajacy,ze ma przed soba okreslone ilestam czasu?
a skad lekarz ma wiedziec ile pacjent ma przed soba czasu?
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 07:53:34
Temat: Re: Oczywiście [Re: Mowic czy nie?]
"Elita.pl" <b...@e...pl> wrote in message
news:3C730BA5.7024F2C3@elita.pl...
> [..]
> Rozumiem Twoje rozterki, ale mądrzy filozofowie już dawno je
rozstrzygnęli.
> Bezwzględnie i jednomyślnie: należy mówić.
> [..]
Moglabys podac konkretnego "madrego filozofa" ktory to rozstrzygnal?
A idealnie byloby podanie paru zrodel.
Pozdrawiam
Radek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 07:57:15
Temat: Re: Mowic czy nie?> From: chomique
> Czy lekarz powinien powiedziec umierajacemu pacjentowi,ze jest
> umierajacy,ze ma przed soba okreslone ilestam czasu?
Z mojego punktu widzenia powinien. Nie da sie IMO niczym usprawiedliwic
zatajania przed kims prawdy. Nikt nie powinien decydowac za drugiego
czlowieka, co dla niego jest najlepsze.
koryntianin
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 08:12:52
Temat: Re: Oczywiście [Re: Mowic czy nie?]> From: chomique
> taka wiadomosc moglaby pogorszyc stan pacjenta,wywolac
> u niego depresje,strach
Utrzymywanie w nieswiadomosci to tylko jedna, najlatwiejsza opcja. Od tego
jest rodzina, bliscy czy nawet terapeuci, zeby chory sie nie zalamal. Ale
najlatwiej dac mu szpitalne lozko i poczekac az sie wykonczy pelen nadziei.
Zreszta zauwazylem odwrotny efekt - ludzi, ktorzy podejrzewali, ze maja raka
albo ze zostalo im niewiele zycia tylko nikt im o tym nie powiedzial.
> -a po co?
Pozegnanie ze swiatem. Przezycie w sposob mozliwie szczesliwy i intensywny
ostatnich dni. Zalatwienie najwazniejszych dla siebie spraw, spisanie
testamentu, moze powrot na lono jakies religii, jest wiele powodow.
> czy lekarz z wlasnej woli powinien
> przyjsc i powiedziec komus,ze ma przed soba ilestam tygodni czy
> miesiecy.
IMO - tak. Powinien. Chyba ze pacjent jest psychicznie chory, czy tez
ubezwlasnowolniony. Wowczas mozna przed nim IMO zataic prawde. Inna sprawa -
jak to powiedziec.
> przeciez nie kazdy umierajacy
> umiera w terminie przewidzianym przez lekarzy,a w chorobie wazne jest
> nastawienie pacjenta.
I to przede wszystkim nalezaloby mu powiedziec.
> W niektorych sytuacjach poinformowanie kogos o jego
> stanie moze po prostu przyspieszyc jego smierc.
Nic nie usprawiedliwia oszukiwania czlowieka 'dla jego dobra'. IMO problem
jest zle postawiony - nie CZY mowic, tylko JAK mowic.
koryntianin
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-20 09:14:09
Temat: Re: Mowic czy nie?
"chomique" <c...@a...pl>
> Czy lekarz powinien powiedziec umierajacemu pacjentowi,ze jest
> umierajacy,ze ma przed soba okreslone ilestam czasu?
Jesli oczekujesz ze na to pytanie istnieje jednoznaczna odpowiedz,
jestes w bledzie. Gdyby tak bylo , powiedziano by nam w szkole ,
na AMie , dowiedzielibysmy sie o tym w szpitalu , z borszurki ,
radia czy telewizji.
Takich generalnych pytan jest wiele np.
- czy mozna dac mocnego klapsa dziecku ?
- czy nalezy karac za uzycie narkotykow itp itd.
Nie ma na nie generalnych odpowiedzi,
bo zaleza one od wielu czynnikow , ktorych nie sposob
ujac w kodeksie prawnym,
Tu akurat odpowiedz jest kwestia odpowiedzialnosci
swiadomosci , madrosci i wrazliwosci , lecz nie tylko lekarza
ale takze rodziny i znajomych.
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |