Data: 2003-10-25 08:28:14
Temat: Re: Mówienie do zwierząt
Od: "jacek_b" <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nika" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bnd9c0$qm0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > PODOBNO POŁOWA WŁAŚCICIELI PSÓW ŚPI Z NIMI, A DRUGA POŁOWA... DO
TEGO
> > SIĘ NIE PRZYZNAJE.
> > A więc, czy jest coś złego w mówieniu od czasu do czasu do swoich
> > zwierzaczków, traktowaniu ich nie jak zwierzątko, ale jako takie
małe
> > dzieciaczki, tarmoszenie, gniecenie ?
> Wydaje mi sie, ze Ci co nie maja zwierzaka nie potrafia pojac tych
co maja i
> rozmawiaja z nimi.
tak samo jak ci którzy gadają z pieseczkami nie zrozumią tych,m którzy
gadają.
W koncu pies to najlepszy przyjaciel, zawsze wyslucha,
> jest wierny i wdzieczny. Ja kocham swojego pieska
> ( ksiadz mowi, ze nie da
> sie kochac zwierzat) i sie nie wstydze do tego przyznac.
> Pozdrawiam. ;-)
> Nika...
cóż.... księża z zasady nie wiele wiedzą o kochaniu, miłości i
przyjaźnie - paradoxalnnie :)
>
|