Data: 2013-06-27 16:15:35
Temat: Re: Mówiłem że byli nienormalni.
Od: m...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu środa, 26 czerwca 2013 08:49:58 UTC+2 użytkownik LaL napisał:
> Św. Antoni Antonius, eremita. Jak go zwanno Antonius abbas, był jednym z pierwszych
znanych historii mnichów chrześcijańskich. Jego nakaz brzmiał: stań się jak zwierzę.
Został potem patronem zwierząt domowych. Szczycił się tym, że w swym całym życiu
pustelnika nie wykąpał się ani razu. Owy nakaz zezwierzęcenia się włączył później do
reguły zakonnej Benedykt z Nursji. Przez kilka stuleci reguła ta była podstawą życia
wielu zakonów. Laktancjusz tak dalece nienawidził doznań zmysłowych, że zapachu
kwiatów węszył oręże szatana. Te wskazówki życia mniszego, próbowano przenosić na
grunt "świecki". Biskup Bazyli, uznany za świętego, obdarzony tytułem Nauczyciela
Kościoła (najwyższy tytuł w Kościele katolickim, tylko dwóch na 265 oficjalnych
papieży ma zaszczyt go posiadać). Zabraniał chrześcijanom jakiejkolwiek zabawy, a
nawet śmiechu! Podstawą życia miał być płacz. "Unikaj ludzi, siedź w swojej celi i
płacz za swoje grzechy" - nauczał następnie opat Makarios.
Wstydz się -w najlepszym przypadku piętnujesz niepełnosprawnych. ;)
W najgorszym... ;P
"Podczas liturgii pewien ojciec wygłosił homilię. Po liturgii jeden ze starców pyta
swego sąsiada:
- Co myślisz o abba Marku jako kaznodziei?
- Wydał mi się podobny do naszego wielkiego abba Antoniego.
- Ale abba Antoni nie był kaznodzieją!
- No właśnie."
Swoja droga jeśli ktoś pozostawia po sobie takie okazy zdrowia psychicznego to sam
-choćby był naczyniem pelnym choroby wszelkiej- zrobil swietna robote...
i...tylko go nasladowac ;)
|