| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2011-03-25 09:32:12
Temat: Re: "Może mieć wszystko, więc nic jej nie kręci."On 25 Mar, 10:26, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> Tym bardziej jeśli widzi się tylko dobre strony "leniuchowania".
> Dla ciebie leniuchowanie to wąchanie kwiatków, oglądanie muzeów...
> A wiesz skąd się wzięło wojskowe porzekadło, że "wojsko musi mieć
> ciągle coś do roboty, bo inaczej wojsko się nudzi?"
> Leniuchowanie ma też swoją ciemną stronę, której na imię "nuda" i to
> co się z niej rodzi np. wśród blokersów, bezrobotnych, itd. itp.
Topowyżej, to tak na szybko. Jeśli chcesz polecam np. klasykę tematu,
czyli "Koniec pracy" Jeremiego Rifkina.
Nie dość, że w kompleksowy sposób podchodzi do tematu, to jeszcze
można sobie po latach sprawdzić, co się sprawdza, a co nie :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2011-03-25 09:44:15
Temat: Re: "Może mieć wszystko, więc nic jej nie kręci."W dniu 2011-03-25 10:03, Stalker pisze:
Ukłony Stalker, bo właściwie z wszystkim (wyciętym) się zgadzam.
Ale...
> No i co najważniejsze: KTO za tym wszystkim stoi i KTO tym
> kieruje? ;-)
> Jaki wpływ na moje JA ma ich ONI
Nie wiem, jak traktować powyższe. Zgodnie z emotikonem - jako żart?
Czy sądzisz, że "trend" do wychowywania "wampirów" jest wynikiem
czyjegoś celowego działania?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2011-03-25 09:57:08
Temat: Re: "Może mieć wszystko, więc nic jej nie kręci."Dnia Fri, 25 Mar 2011 08:42:01 +0100, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:10c83a06-a415-436a-b138-5c175789f8af@k9g2000yqi
.googlegroups.com...
> On 24 Mar, 21:24, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>>> Dok adnie.
>>> Jest jak napisałeś , "zwłaszcza w przypadku dzieci": pozbawionych
>>> wyobraźni i inwencji, leniwych i zapasionych dzieci, które nie sż
>>> przyzwyczajone do użycia mózgu ani nie wiedzą , co to cel ani idea, nie
>>> wyrosną twórczy ani odkrywczy dorośli. Wyrośnie z nich pokolenie
>>> KONSUMENTÓW najniższego rzędu.
>
>>Pokolenie ODTWÓRCÓW, a a nie TWÓRCÓW.
>>Ludzi, wg których pieniądze biorą się z bankomatów, a matematykę
>>wzięły i wynalazły komputery :-)
>
> Bez przesadyzmu, dzieci ikseli nie stanowia tu wyznacznika.
WARA byle ghostkowi od moich dzieci. Tyle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2011-03-25 10:03:41
Temat: Re: "Może mieć wszystko, więc nic jej nie kręci."On 25 Mar, 10:57, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> WARA byle ghostkowi od moich dzieci. Tyle.
Sama je tu wprowadzilas.
Nie pyszcz wiec teraz, ze ktos nimi szarpie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2011-03-25 10:03:44
Temat: Re: "Może mieć wszystko, więc nic jej nie kręci."Dnia Fri, 25 Mar 2011 10:29:51 +0100, zdumiony napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:wbho1a8btf26$.1euajnniagr6v.dlg@40tude.net...
>> KONSUMENTÓW najniższego rzędu. I o to (komuś) tutaj chodzi. Polacy
>> zachłysnęli się dostępnością dóbr, ktoś to umiejętnie
>> wykorzystuje/wykorzysta przeciwko nim. To taki nowy, podstępny rodzaj...
>> wojny!
>
> Pisałaś że już najwyższy czas na wojnę :) to lepsza taka niż inna
A skąd Ty wiesz, o jakiej ja pisałam? Własnie o tej!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2011-03-25 10:22:51
Temat: Re: "Moze miec wszystko, wiec nic jej nie kreci."
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal w wiadomosci
news:3f4e1e61-4e89-4564-b54b-5f5e5903912d@f18g2000yq
d.googlegroups.com...
> On 25 Mar, 10:57, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> WARA byle ghostkowi od moich dzieci. Tyle.
>
> Sama je tu wprowadzilas.
> Nie pyszcz wiec teraz, ze ktos nimi szarpie.
No wypraszam sobie, szarpie iksela, ja uwazam, ze jej dzieci nie sa wzorcem
wspolczesnie wzrastajacego pokolenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2011-03-25 10:53:12
Temat: Re: "Moze miec wszystko, wiec nic jej nie kreci."On 25 Mar, 11:22, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
> > On 25 Mar, 10:57, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> >> WARA byle ghostkowi od moich dzieci. Tyle.
> > Sama je tu wprowadzilas.
> > Nie pyszcz wiec teraz, ze ktos nimi szarpie.
> No wypraszam sobie, szarpie iksela,
Alesz, spokojnie.
Dla mnie Iksela moze byc nawet meskim singlem,
ktory zbudowal sobie Awatara na potrzeby swej
psyche.
Wszelako, konsekwencje pewnych ruchow sa do
przewidzenia. A wiec: jesli w swoich postach
"wprowadzam kogos na salony psp", to czynie to
z pelna swiadomoscia wszystkich tego konsekwencji.
Wiec, jesli jakiekolwiek pretensje, to tylko do siebie.
> ja uwazam, ze jej dzieci nie sa wzorcem
> wspolczesnie wzrastajacego pokolenia.
Mysle podobnie, choc nie chce wchodzic w glebsze
szczegoly, bo nie o to chodzi.
Jeden genialny cytat z artykulu (ktory to artykul jest
dla mnie mocno naciagniety, w jedna strone):
/o mlodych/
<< Ale oni reagują na rzeczywistość z sekundową precyzją. >>
Tak wlasnie. Bo tego wymaga wspolczesny real.
Oczywiscie, mozemy uksztaltowac potomstwo na obraz
zupelnie odmienny niz ten, ktory pokazuje Komasa.
Wszelako
(kurcze, znowu te konsekwencje...)
z pelna swiadomoscia konsekwencji ponoszonych przez
fakt bycia innym niz wspolczesne Stado. I z omowieniem
owych konsekwencji z dorastajacymi dziecmi, poki jeszcze
maja mozliwosc wyboru.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2011-03-25 10:58:01
Temat: Re: "Moze miec wszystko, wiec nic jej nie kreci."
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:4565e1c9-fb97-4700-94a6-3da75ff3a666@1g2000yqq.
googlegroups.com...
>/o mlodych/
><< Ale oni reagują na rzeczywistość z sekundową precyzją. >>
>Tak wlasnie. Bo tego wymaga wspolczesny real.
>Oczywiscie, mozemy uksztaltowac potomstwo na obraz
>zupelnie odmienny niz ten, ktory pokazuje Komasa.
>Wszelako
>(kurcze, znowu te konsekwencje...)
>z pelna swiadomoscia konsekwencji ponoszonych przez
>fakt bycia innym niz wspolczesne Stado. I z omowieniem
>owych konsekwencji z dorastajacymi dziecmi, poki jeszcze
>maja mozliwosc wyboru.
Nie bardzo wiem o czym mowa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2011-03-25 11:27:36
Temat: Re: "Moze miec wszystko, wiec nic jej nie kreci."On 25 Mar, 11:58, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com>
> > /o mlodych/
> > << Ale oni reagują na rzeczywistość z sekundową precyzją. >>
> > Tak wlasnie. Bo tego wymaga wspolczesny real.
> > Oczywiscie, mozemy uksztaltowac potomstwo na obraz
> > zupelnie odmienny niz ten, ktory pokazuje Komasa.
> > Wszelako
> > (kurcze, znowu te konsekwencje...)
> > z pelna swiadomoscia konsekwencji ponoszonych przez
> > fakt bycia innym niz wspolczesne Stado. I z omowieniem
> > owych konsekwencji z dorastajacymi dziecmi, poki jeszcze
> > maja mozliwosc wyboru.
>
> Nie bardzo wiem o czym mowa.
Reagowanie na rzeczywistosc z sekundowa precyzja to
po prostu nadazanie za zmianami tejze rzeczywistosci.
Tak?
I trafianie w te zmiany na tyle, by nie zostac w tyle, to raz,
a takze, by nie za bardzo odstawac.
Wybor _innej_ opcji, czyli wedrowka swoim tempem oraz
nieakceptowanie fragmentow wspomnianej rzeczywistosci
moze skutkowac,w krancowej formie, nawet spolecznym
ostracyzmem. Wiec, trzeba byc tego swiadomym.
W stosunku do swoich dzieci udalo mi sie zachowac
zdrowy rozsadek w omawianym temacie. Bowiem, mimo
mozliwosci zapewnienia im w dziecinstwie "wszystkiego",
otrzymaly tylko tyle, by zawsze, rowniez i teraz, jako
dorosle juz osoby, mogly chciec wiecej, marzyc o czyms
nowym i innym, a takze, co uwazam za bardzo istotne,
nie przedkladaly wartosci materialnych nad Czlowieka.
I wlasnie o tym mowilam w poprzednim poscie.
O decyzjach dorastajacej mlodziezy co do wyboru
swojej drogi i wlasnego stosunku do realiow.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2011-03-25 11:54:23
Temat: Re: "Może mieć wszystko, więc nic jej nie kręci."
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b3c43fa1-579e-44a2-ae25-fec2aa7913bb@j9g2000prj
.googlegroups.com...
On 25 Mar, 10:26, Stalker <t...@i...pl> wrote:
> Tym bardziej jeśli widzi się tylko dobre strony "leniuchowania".
> Dla ciebie leniuchowanie to wąchanie kwiatków, oglądanie muzeów...
> A wiesz skąd się wzięło wojskowe porzekadło, że "wojsko musi mieć
> ciągle coś do roboty, bo inaczej wojsko się nudzi?"
> Leniuchowanie ma też swoją ciemną stronę, której na imię "nuda" i to
> co się z niej rodzi np. wśród blokersów, bezrobotnych, itd. itp.
Topowyżej, to tak na szybko. Jeśli chcesz polecam np. klasykę tematu,
czyli "Koniec pracy" Jeremiego Rifkina.
Nie dość, że w kompleksowy sposób podchodzi do tematu, to jeszcze
można sobie po latach sprawdzić, co się sprawdza, a co nie :-)
Stalker
___
A chętnie sobie poczytam, dzięki.
MK
PS. temat ciekawy, pewnie tu jeszcze zajrzę i powymądrzam się ile wlezie,
ale... tyrencja czeka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |