Data: 2010-06-17 21:22:26
Temat: Re: Może to pomyłka freudowska?
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Był to dzień 17-czerwiec-10, kiedy cbnet otworzył usta i usenet napełnił
się słów muzyką:
> Twój nowy autorytet?
Nie, specjalnie Staniszkis nie ceniłem. Głównie dlatego chyba, że czytając
jej teksty czułem, że brnie w kosmiczne rejony, których już nie
obejmowałem.
Ale tu nie o to chodzi. Ten kontrast był ciekawy.
W ogóle Staniszkis jest mega ciekawą osobą. Np taki fragment wywiadu:
"Zawsze Pani powtarza, że interesują ją bardziej instytucje niż ludzie.
- To żadna kokieteria. To z powodu mojego autyzmu. Przeczytałam mnóstwo
książek na temat autyzmu - oczywiście na temat autyzmu ludzi inteligentnych
- i widzę, że mój sposób poznawania świata jest taki, jak opisywany w tych
książkach.
To znaczy?
- Szukam struktur, które ograniczają różnorodność jednostek. Bo nie
potrafię zrozumieć emocjonalnych jednostkowych doświadczeń.
Swoich własnych też Pani Profesor nie rozumie?
- Pewno nie bardzo, bo mam defekt inteligencji emocjonalnej, który
kompensuję, by poczuć się bezpieczniej, pewnym typem analiz. Poza tym mam
umiejętność rozpoznawania struktury jako całości. Widzę ją, potrafię
porządkować jej różne logiki spiętrzania się w systemie problemów
związanych z niesterownością. Stąd też moja fascynacja Azją, bo tam
tożsamość jednostkowa jest czymś bardzo przejściowym, a kluczową kategorią
jest "czaso-przestrzeń", czyli "ukierunkowana" przestrzeń."
http://niniwa2.cba.pl/staniszkis.htm
I powiem Ci - że musze się bardzo starać, żeby to wszystko zrozumieć - np
to: "potrafię porządkować jej różne logiki spiętrzania się w systemie
problemów związanych z niesterownością" - masakra :)
Ale w tym większym fragmencie - jakbym widział też Ciebie.
Mam trochę racji?
|