medea napisał(a):
> glob pisze:
>
> > Jak mnie wywie�li,to po uprowadzeniu poszed�em na policj�,zrobiono
> > ob�aw�,bo si� okaza�o �e to jaki� mafiozo.Ci co mnie uprowadzili
> > zostali powiadomieni przez s�siad�w o ob�awie
>
> Czyli wiadomo, kto Ciďż˝ uprowadziďż˝? (pierwszy raz czytam o tej historii)
> I nie oni w�a�nie byli g��wnymi podejrzanymi?
>
> Jak sobie radzisz z tym faktem, �e nie wiesz, co z Twoimi najbli�szymi?
> Jak �yjesz? Chyba nie masz jeszcze w�asnej rodziny?
>
> Ewa

Tak wiadomo, bo to rodzina moich sąsiadów,policja to miejsce nazywa
bandycką enklawą cała społeczność buraków im pomagała. Rodzice
zagineli przed moim uprowadzeniem,ci bandyci oświadczali mnie w
trakcie uprowadzenia ,że rodziców przemielili na fermie kur pod
lublinem i jak nie ma ciała,to nie ma zabójstwa,ale ten ślad do
niczego nie doprowadził.A chodziło w tym całym porwaniu o to, iż oni
wcześniej coś planowali do tego domu,ale im nie wyszło,więc ja im
byłem potrzebny,jako jedyny spadkobierca,żeby przejąć majątek.Ja,
próbuje normalnie żyć,ale rodziny nie mam,bo tu w tej społeczności,to
jest nie możliwe,dlatego sprzedaje ten dom.