Data: 2001-12-20 13:16:25
Temat: Re: Muzyka i charakter
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 19 Dec 2001, EvaTMKGSM wrote:
> I tu trafiłeś w sedno...
> Przypuszczam, że tylko TO naprawdę JĄ leczy..
Muzyka tak? Np. Gesualdo da Venosa. Zabil swoja zone
za to, ze go zdradzala (tak jak to przystalo w tamtych
czasach w Italii) a potem tak za nia plakal, ze stworzyl
najpiekniejsze dziela swojego zycia (niestety smutne)
np. slynny motet (nome omen) Quomodo morituir iustus
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|