Data: 2008-09-12 16:28:15
Temat: Re: My sie tu klocimy a tymczasem...
Od: bazzzant <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 12 Wrz, 11:41, "michal" <6...@g...pl> wrote:
> bazzzant wrote:
> > On 11 Wrz, 16:10, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> >> Użytkownik "bazzzant" <b...@p...onet.pl> napisał w
> >> wiadomościnews:957fee02-2cca-42e8-91a3-635c34fb6669@
c58g2000hsc.googlegroups.com...
> >>>>> Kocham Was
> >>>> We love you too!
> >>>> /sorki za ten język ale inny nie oddaje tego o co mi chodzi/
> >>> Luzik. I tak nikt nie zauważy skoro jutro już nikogo nie będzie
> >> .. i narkotyków nie będzie w szkołach, i pijaństwa nie będzie.
> > ... i trolli na psp, i pasztetów na sympatii
>
> ... są i plusy: sąsiadowi krowa zdechnie
>
Mój sąsiad jest murzynem i eksporterem. Eksportuje do Gambii towary,
które jak przypuszczam nabywa w ilościach hurtowych na przecenach w
tesco. Ostatnio Gambię zasilił potężny ładunek żarcia dla kotów i
hulajnóg. Mój sąsiad jest wyznawcą Allacha i próbuje nawracać
argumentując że człowiek nie może pochodzić od małpy. Nie odkryłem
jeszcze gdzie leży błąd w jego rozumowaniu. Niestety żonę wysłał do
Gambii żeby sprzedawała hulajnogi i teraz musi bzykać przypadkowe
pasztety. Wiem że bzyka bo głos się bardzo niesie. Ponadto policja
robi mu kontrolę drogową trzy razy na tydzień tylko dlatego że jest
murzynem. Jakby tego było mało sprawdziłem na google maps gdzie leży
Gambia. Reasumując, nie jestem pewien czy chcę żeby murzynowi zdechła
krowa.
|