Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Misia" <v...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Mycie wlosow
Date: Thu, 28 Aug 2003 16:06:26 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 54
Message-ID: <bil2ac$5mg$1@inews.gazeta.pl>
References: <bhsvk6$mgq$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pb54.czestochowa.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1062079629 5840 213.76.2.54 (28 Aug 2003 14:07:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 28 Aug 2003 14:07:09 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-User: vie_prive2
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:53277
Ukryj nagłówki
Użytkownik "gutta" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4923.00000ae8.3f4796e0@newsgate.onet.pl...
> [...]
>
[ciacho]
> W zamierzchlych czasach kiedy ja bylam w waszym wieku;)) mylo się wlosy
> _najwyzej_ raz na tydzien. I jakos lojotok nie był tak czesty, jak teraz.
Tak sobie mysle, ze szkoda, iz nie ma na grupie dermatologa, bo moze by
nieco rozjasnil kwestie :)) Ale moze pare slow w oparciu o moje spore
doswiadczenia pacjenta dermatologow.
Sama uwazam, ze wlosy trzeba myc wtedy gdy tego potrzebuja, ale np. w
przypadku lojotoku i lupiezu dermatolodzy czesto polecaja, by dac skorze
odpoczac, dac sie jej nawet przetluscic.
W koncu loj po cos jest przez skore produkowany, chyba nie jedynie po to, by
uprzykrzyc zycie? Spelnia on wazne zadania ochronne, zapewne jest tez
pozostaloscia po okresie, gdy obywialismy sie bez ubranka. Chyba i dzisiaj
chroni nadal, a ze mamy wiecej zaniczyszczen, srodkow drazniacych, to jest
go czesto wiecej. Jesli skora jest zdrowa i normalnie funkcjonuje, to nie ma
problemu ze stanami zapalnymi na pozywce z loju, bo mechanizmy obronne skory
radza sobie z bakterjami znakomicie. Dopiero naruszenie rownowagi moze
prowadzic do wykorzystania loju jako pozywki. Posiadaczki cer tradzikowych
tez juz wiedza, ze nie nalezy ich przesuszac. Dbac o czystosc, ale nie
pozbawiac naturalnej rownowagi, nawet natluszczac czasem. Tez nie namawiam,
by myc glowe raz w miesiacu, ale jesli juz chcemy myc ja co dzien, to
wybierajmy najloagodniejsze srodki dermatologiczne, a nie zwykly szampon do
czestego mycia.
Zreszta to dotyczy tez fanetyczek mycia - wszystko dobrze, gdy uzywamy do
mycia wody i malo aktywnych srodkow, dermatologicznych. Ale gdy bierzemy do
reki podrasowne mydlo lub inny detergent zmywamy wszystko i te dobre, i te
niedobre elementy, bakteryjki itp., ktore wplywaja na nasza skore, wlosy, a
nawet kobieca fizjologie (tu mam za soba autorytet ginekologa i urologa :)).
Tak na marginesie dodam, ze gdy czasem czytam o cudnie pachnacych
kosmetykach, o jeszcze jednym kremiku, szmponie, balsamie itp., to zaczynam
sie zastanawiac, kiedy wlascicielka tych cudow nabawi sie alergii, tradziku
rozowatego lub lojotokowego zapalenia skory. Za 10 lat? Za 20? "Całe
szczęście, że żyjemy w cywilizowanej Europie." - to z postu mips.
No prawde mowiac, nie wiem, czy takie znowu szczescie, bo jednak to tu i w
USA mamy mase nowych, nieznanych do tej pory chorob cywilizacyjnych:
alergii, chorob z autoagresjii, nowotworow. To tez niesie ze soba
cywilizacja. Dlugosc naszego zycia wydluzyla sie rzeczywiscie znacznie, ale
niestety, nie jest to zasluga naszej lepszej kondycji zdrowotnej, ale
postepow nauki i medycyny. Zastanwiam sie tylko, co by sie z nami obecnie
stalo, gdyby pozbawiac nas np. antybiotykow? To druga strona medalu. I
niestety kosmetyki uzywane nierozsadnie i w nadmiarze sa tez - wg. mnie -
po tej stronie.
Ale zrobilo sie OT, za co przepraszam. Wiecej nie bede :)))
Pozdrawiam (zwlaszcza gutte :))
Misia
|