Data: 2005-08-11 11:21:56
Temat: Re: Myśl co chcesz
Od: "Sarna" <G...@V...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
<m...@p...onet.pl> wrote in message
news:5683.00000213.42fb034c@newsgate.onet.pl...
>>Jasne, onanizuję się czytając to, co sobie napisałam. A szczegóły to radzę
> sprawdzić w słowniku .... Jak się komuś nie podoba co piszę, czy też
> sposób w
> jaki wyrażam swoje uczucia to mam jedną radę - nie czytać. A po co to
> napisałam
> to też już było wczesniej, wystarczy przeczytać... ale trzeba umieć ;-)
>>
Newsgroups: pl.soc.seks
From: <m...@p...onet.pl> - Find messages by this author
Date: 6 Aug 2001 18:34:20 +0200
Local: Mon, Aug 6 2001 5:34 pm
Subject: Czy to jest nadużycie zaufania???
Reply to Author | Forward | Print | Individual Message | Show original
| Report Abuse
Być może Was zanudzę, ale znalazłam się w tzw. kropce i nie mam pomysłu na
dalesze postępowanie.
Chodzi mi o SEKS a raczej o... lojalność, zaufanie i pocucie bezpieczeństwa.
Od kilku miesięcy spotykam się z cudownym mężczyzną, trochę starszym ode
mnie (
sama mam 23 lata). Jest czuły, ciepły, kochający...po prostu cudowny.
Przynajmniej tak odbierają go ci, którzy go zanją. Jest jednak coś, o czym
mało
kto wie. Życie erotyczne w zasadzie nie powinno być przedmiotem plotek i
może
tak jest lepiej. Mój mężczyzna lubi spanking ( klapsy ). Wymierzane nie
tylko
ręką, ale i kablem czy pasem. Nie powiem, żeby mnie to jakoś przerażało, bo
sama to lubię, jednak ostatnio zaszło coś, co wywołało we mnie ból i bunt,
bynajmniej nie fizyczny. Sporo chatuję, mam tam dużo znajomych, ale nie
opowiadam im, co lubię w łóżku. Wolę anonimowość. A wczoraj.... wchodzę na
chata i zgłasza się do mnie panna... " Maleńka, a to prawda, że twój chłopak
bije cię kablem? o Boże..jakaś ty biedna..." Osłupiałam. Ale zapytałam, skąd
wie. A ona mi dała link do strony o spankingu. Weszłam na tę stronę...
Na forum dyskusyjnym był nagłówek, podpisany przez mojego chłopaka, chyba
tylko
po to, żeby nikt nie miał wątpliwości ze znajomych, że on to on, a pod
nagłówkiem prośba, by powymieniać się informacjami o "karaniu niegrezcznych
dziewczynek" tudzież opis, co on lubi, jak lubi, na co sobie pozwala...eh
I dużo było do tego odpowiedzi...gratulowali mu dziewczyny, ktora się dla
niego
tak poświęca, opowiadali inni o sobie...
Poczułam niesmak.Żeby tylko niesmak. Nic mi nie powiedział o tej stronie. A
ja
czuję się obdarta z intymności, z doznań, ktore miały być tylko nasze, a nie
wystawione na to forum romanum. On przepraszał, że to była głupota, że nie
zastanawiał się nad tym, jak mogę się poczuć , że nigdy więcej... I nawet mu
wierzę. Nigdy nie zawiódł mojego zaufania. Ale jednocześnie jest mi
starsznie
źle, czuję się...zbrukana.I nie wiem, co mam robić...kocham go...
--
To chyba wyjasnia dlaczego opisujesz szczeguly z pozycia meza i
kochanki...Moje spostrzezenia to, ze ty poprostu jestes zazdrosna o to _jak_
oni to robia, a nie ze cie zdradza...Tlumaczysz, ze nie mozesz "jej"dorownac
,ze nawet probowalas, ale sie nie udalo.Biedaczka.
Nastepnym razem posluchaj sie mamy.
W I D Z I A L Y G A L Y C O B R A L Y!
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|