Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:i8hefc$k7b$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Szaulo" <z...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:i8hdij$h8i$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
>> news:i8hda6$gei$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:zd6xp10v8u22.vaa7h23blobt.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Tue, 5 Oct 2010 16:15:43 +0200, Szaulo napisał(a):
>>>>
>>>>> Ja tam z twoich wynurzeń zapamiętałem, że wpływ twojego męża na ciebie
>>>>> był
>>>>> duży.
>>>>
>>>> I pod to podciagasz już wszystko, co teraz sobą reprezentuję, bo
>>>> przedtem
>>>> nie reprezentowałam nic, tak?
>>>>
>>>>
>>>
>>> Ja bym się po prostu cieszyła, że spotkałaś człowieka, przy którym
>>> odetchnęłaś i rozwinęłaś skrzydła. To dar Ixi.... I Twoja mądrość, że go
>>> nie omiotłaś obojętnym wzrokiem...
>>
>> To żart czy serio piszesz?
>>
>> Szaulo
> Kurcze Szaulu, serio.
> To źle jak się spotka człowieka, który jest wsparciem??? Czy naprawdę
> uważasz, że Ixi źle się żyje???

Nie, nie, nie w tych kategoriach na to patrzę. Ale daruję sobie.

> I nie wiem jak Ty, ale mam głęboką świadomość głębokiego zignorowania
> wielu wspaniałych ludzi (mężczyzn) w swoim życiu. [Że narodziła mi się,
> jak się rozwodziłam z mężem, to inna sprawa]. Więc doceniam prosty fakt,
> że Ixi swojego porządnego nie zignorowała. Przecież mogła pognać za jakimś
> błyszczącym obiektem...

Tytuł wątku powinien zobowiązywać, więc milknę ;)

Szaulo