Data: 2003-10-04 10:44:27
Temat: Re: NIE STAC MNIE NA TO...- jak to "pieknie" dziala na kobiety...;)
Od: "Piotrek" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nina M. Miller wrote:
> to po prostu fakt.
> a tutaj niektorym nie dosc, ze to sie nie podoba (co jeszcze mozna
> zrozumiec, bo w koncu idealistow nie brak...) - to jeszcze zaprzeczaja
> i twierdza, ze to albo marginalne (mlody wiek) albo ze jkies wredne
> wyrachowanie.
to zapewne do mnie. nie zrozumialas mnie calkiem. pisalem, ze nawet
mlode dziewczyny, nie myslace jeszcze o dziecku, domu, przyszlosci rowniez
sklaniaja sie ku bogatszym. tak wiec nie tylko troska o przyszlosc jest tego
powodem. w pewnym wieku kobieta zaczyna jednak brac i to pod uwage - masz
racje, tak po prostu jest. fakt. ciekawi mnie skad sie te preferencje u
dziewczat, nie myslacych o domu.
> jak samice innych ssakow dopuszczaja do parzenia tylko wybranego
> samca, ktory bedzie w stanie zapewnic im zdrowe potomstwo - to jest
> ewolucja.
> jak ludzie sie kieruja podobnymi zasadami - troska o potomstwo - to
> jest wredny materializm albo wyrachowanie.
fakt. samica zawsze starannie wybiera ojca swego potomstwa, chcac przyjac
jak najlepsza pule genow a samiec dazy do zaplodnienia jak najwiekszej
ilosci samic aby szerzyc swe geny. czy to uzasadnia chec zdrady wsrod
mezczyzn? z pewnoscia wynika ona w znacznym stopniu wlasnie z naszej
(mezczyzn) natury biologicznej, lecz nie wyobrazam sobie, aby to ten fakt
usprawiedliwialo. owo podejcie, jak widzisz, nie do konca sprawdza sie wobec
ludzi.
|