Data: 2004-05-17 21:51:52
Temat: Re: NIEŚMIAŁOŚĆ
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:c7oj7u$l81$1@inews.gazeta.pl...
> czesc:)
>
> Ciekawy jestem czy to problem tylko jednostek czy też na większą skalę.
> Ja niestety mam ten problem. Walcze z nim juz jakiegos czasu.
> Dotyczy on kobiet. Nie moge sie przed nimi otworzyc. I chyba tworzy sie
> dystans miedzy mna a kobieta bo taka opinie uslyszalem od jednej z nich ze
sie
> jej boje i chyba mam do niej jakis dystans.
> Musze go jakos rozwiazac ale ciezko mi bo musze sie przelamac.
> A jak u was ?
> Czy moze sie niepotrzebnie rozczulam nad sobą ?
>
> pozdrawiam
Nie walcz... pozostaw z boku...
to znaczy postaraj sie popatrzec na swoj/ten problem z dystansu..
acha i wyobraz sobie, iz niektore kobiety moga odczuwac _to samo_
np. boja sie otworzyc przed facetem- chociazby Toba....
Nie walcz.... tylko ignoruj, bo im zacieklej bedziesz walczyl to wkoncu
zaczniesz sie koncentrowac tylko na walce.
Sprobuj nie myslec przez chwile o niesmialosci...
A jak u mnie? Kilkanascie lat temu bylam bardzo niesmiala...ale zaczelam to
ignorowac i przeszlo... po prostu zobaczylam, ze jesli sie np. zawstydze to
swiat sie wcale nie zawala, kazdy zyje sobie nadal.. nikt sie ze mnie nie
smieje....etc.
Pozdrawiam serdecznie
Ula (ulast)
|