Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Na chorobę nam Święta !

Grupy

Szukaj w grupach

 

Na chorobę nam Święta !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 437


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2005-12-30 09:24:06

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(k)a" ...
>
> sklaniam sie na glupote :)
>
Bo w Hameryce inne rozwiązania mają? Ich rozwiązania są takie a nie inne nie
dlatego, że ludzie nieuczciwi i wykorzystują wizyty domowe do katarku, więc
mądrzy Amerykanie zorganizowali to lepiej. Jak zwykle decyduje ekonomia;
lekarz w Polsce jest na tyle tani, że koszt jego wizyty i np. pracy w
karetce jest niższy od kosztu zatrudnienia transportu z
niskowykwalifikowanym personelem do przewozu chorego do lekarza. W USA jest
dokładnie odwrotnie. I tyle, cała tajemnica.
>
>> Zdecydowała, że skorzysta z istniejącej możliwości i imo dobrze zrobiła.
>
> jak daja to trzeba brac= dobrze. :)
>
Bo to jakaś ujma jest, nieładnie z jej strony? Bredzisz. Tak wygląda
organizacja opieki nad chorym w naszym kraju. Z punktu widzenia pacjenta
bardzo dobra, dla dziecka o niebo lepsza jest wizyta lekarza w domu, niż
wożenie do szpitala.

(reszta w innym poście)

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2005-12-30 09:25:01

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe"
> Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
>
>> nie :) produktywniej spedzilby czas siedzac na miejscu i diegnozujac
>> dowozone dzieci. uzbieraloby sie tego wiecej,
>
> A to chodzi o to, żeby lekarz uzbierał jak najwięcej pacjentów i wyrobił
> dzienną normę, czy żeby ich leczył w sposób jak najbardziej dla nich
> dogodny, a tym samym skuteczny?
>

Nie znasz się, chodzi o to, by lekarzowi było wygodniej. :)

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2005-12-30 09:30:29

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dp27fa$jbm$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> tzn nie przyjmuje w dmiu kiedy ma wizyty domowe?

Albo w dniu, albo w danych godzinach.
W każdym razie tak to w naszej przychodni wygląda(ło).

> no chyba kazdy wie, ze sie rozdwoic nie da. ale chodzilo mi o
> krotszy czas w przychodni bo trzeba jeszcze pojechac na
> wizyty domowe.

Ale pacjenci danego lekarza wiedzą, że w takich, a takich godzinach po
prostu go nie ma w przychodni, więc i tak wtedy nie przychodzą. Z kolei
jeśli jakiś przypadek jest nagły czy ciężki, to przyjmie go inny dyżurujący
lekarz.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2005-12-30 09:36:10

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dp27n3$jho$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> ja? Ty dajesz przyklad, iz jesli sie kreci w glowie, to z dzieckiem
> spedza sie czas lezac sobie wygodnie w lozku.

A co się robi, gdy się źle czuje?
Tańczy kankana?
Ja, będąc chorą, po prostu leżałam w łóżku/na kanapie, a wstawałam tylko do
pilnych przypadków (wytarcie dziecku pupy czy podanie jedzenia).

>> Czy nie możesz po prostu przyjąć do wiadomości, że takie, a nie inne
>> samopoczucie nie sprawia kłopotów, gdy siedzi się w domu, a może z
>> dużym prawdopodobieństwem je sprawić, gdy się z tego domu wyjdzie?

> nie. nie ma takowego zeby moc zyc normalnie w domu a nie zyc
> noralnie poza.

W takim razie "odpadam z gry", bo brak mi po prostu słów.

> czy "leżąc w spokoju lub poruszając się tylko w
> momentach konieczności" mozna zajomwac sie dzieckiem samemu?
> nie.

To, że Ty nie potrafisz, to już nie mój problem.
No chyba, że coś innego, niż ja, rozumiesz przez "zajmowanie się dzieckiem".

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2005-12-30 09:36:39

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" ...
>
>> A co ma zajęcie się dzieckiem w domu do wyjścia z nim (chorym!) na dwór i
>> tłuczenia się z nim środkami lokomocji przez kilka godzin?
>
> sa taksowki.
>
Żeby się do niej dostać trzeba dziecko znieść po schodach, wraz z torbą i
fotelikiem. Potem wysiąść i z tymi wszystkimi bambetlami udać się do
rejestracji po numerek, swoje odstać, pod gabinet, też często zaliczając
schody po drodze.

>> Ze względu na to, że wyjście w takim stanie z chorym dzieckiem jest
>> ryzykowne.
>> Dla niego i dla matki.
>
> napisz mi wreszcie jak jest to ryzykowne. ale bez takich wydarzen, ktore
> sie moga wydarzyc w domu.
>
Łopatologicznie? Proszę bardzo, brnij dalej w 'och, przecież opieka nad
dzieckiem w domu niczym, ale to niczym nie różni się od wyjścia na
zewnątrz'. :)
W moim domu nie chodzę z grubo ubranym dzieckiem, fotelikiem i torbą pod
pachą, nie stoję w kolejce, nie muszę trzymać dziecka na rękach dłużej, niż
przez 2 sekundy a nawet, choć pewnie w to nie uwierzysz, nie mam zasp
śniegowych i śliskiego podłoża. Nie grozi mi upadek ze schodów, pośliźnięcie
się i wjechanie z bagażem pod taksówkę (widziałam taką scenę w zeszłym
roku). I nie trzeba do tego jakiegoś nieprawdopodobnego zbiegu wypadków,
szczególnej niezgrabności, czy obłożnej choroby. Wystarczy, że Ci błędnik
padnie.


--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


136. Data: 2005-12-30 09:44:07

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dp284k$k64$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> moze dla ciebie. jesli kogos niepokoi katerek to
> niech sie pofatyguje do lekarza, bo wezwanie do katarku jest
> naduzyciem,

Czy nie rozumiesz, że mowa jest o starszym, zniedołężniałym człowieku, dla
którego takie wyjście może być po prostu nie do pokonania? Z kolei wiezienie
go do szpitala z powodu kataru jest groteską.
I dlatego idealnym rozwiązaniem jest wezwanie do niego lekarza i nie
rozumiem, co Cię w tym tak gorszy.
U Was przyjeżdżają pielęgniarki, bo po prostu mają inne wykształcenie, niż
nasze. Podobnie zresztą jak położne bodaj w Szwecji, które całą ciążę i
poród prowadzą same, a lekarz łaskawie pojawia się tylko w cięższych
przypadkach.

> a leczenie sie sam tzn bez stalej wizytacji przez lekazra,

Naprawdę uważasz, że pacjent, który nie ma sił, by udać się do przychodni,
powinien sam sobie zdiagnozować chorobę i przepisać leki? Bo wezwanie w
takiej sytuacji lekarza to nadużycie?

> czy widzisz cos zlego w badaniu szpitalnym?

Widzę przede wszystkim niedorzeczność w wiezieniu karetką i hospitalizacji
człowieka, który choć cierpi na niwielką przypadłość, po prostu nie ma sił i
możliwości samemu dotrzeć do przychodni i narażać się na styczność z innymi
chorymi.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


137. Data: 2005-12-30 09:46:40

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dp28g6$knp$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> tyle tylko, ze kaorzystaja rozwiez Ci ktorzy spokojnie odjechac by
> mogli.

Kim są ci ludzie i skąd masz pewność, że spokojnie mogli sobie dojechać?
Bo jeśli piszesz o Pasiku, to już chyba na samym początku dyskusji wyjaśniła
Ci, dlaczego nie mogła.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


138. Data: 2005-12-30 09:50:05

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" ...
> "Nixe" <n...@f...peel> wrote in message
> news:dp17pq$5r2$1@news.onet.pl...
>>
>> Ale dla mnie jest. I widocznie uważam, że czyjeś zawroty głowy nie
>> przeszkadzają mu, by posiedzieć z dzieckiem w domu, ale wybitnie
>> uniemożliwiają mu pojechanie z nim do lekarza.
>
> ok. dla mnie jesli ktos moze sie dzieckiem zajowac w domu sam
> to i do lekarza wyjsc moze.
>
I sądzisz, że jak pomantrujesz, to stanie się prawdą? Nie, nie stanie się.
Piszesz bzdury.
Co grozi przy zawrotach głowy pisałam wcześniej. Masz dla ułatwienia
prostszy przykład - noga w gipsie. Jakieś szczególne problemy w opiece nad
dzieckiem w domu? Nie, zrobisz papu, nakarmisz, zmienisz pieluszkę, nie tak
precyzyjnie jak zawsze, ale bez szczególnych kłopotów.
A teraz znieś chore dziecko po schodach do taksówki i do lekarza, dla
ułatwienia bez fotelika i torby. Dałaś radę? Gratuluję, szczęściara z
Ciebie, głupie było podejmowanie takiego ryzyka, ale masz przynajmniej
szczęście. A teraz wróć po fotelik, zainstaluj, wpakuj dziecko i wsiądź...
ups, usztywniona noga się nie mieści? Ojejej, no to pozostaje na piechotę,
bo przecież wzywanie lekarza na wizytę domową jest takie nieładne. :-/
>
>> Czy nie możesz po prostu przyjąć do wiadomości, że takie, a nie inne
>> samopoczucie nie sprawia kłopotów, gdy siedzi się w domu, a może z dużym
>> prawdopodobieństwem je sprawić, gdy się z tego domu wyjdzie?
>
> nie. nie ma takowego zeby moc zyc normalnie w domu a nie zyc
> noralnie poza.
>
Bzdury gadasz.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


139. Data: 2005-12-30 09:54:50

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "krys"
>
> Wiesz, jakby się farmaceutom udało dokooptowac do karetek, zeby zarobic
> na sprzedaży leków od ręki, to na pewno.

A tak na poważnie i na poboczu wątku - farmaceuci już takową usługę
prowadzą, przynajmniej w Gdyni, zamawiasz telefonicznie albo przez sieć i
leki dowożą pacjentowi do domku.

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


140. Data: 2005-12-30 09:57:58

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

>> Wiesz, jakby się farmaceutom udało dokooptowac do karetek, zeby
>> zarobic na sprzedaży leków od ręki, to na pewno. Co usiłujesz
>> udowodnić?
>
> ze jednak mozna sie samemu pofatygowac, czyli nie jest zle.

Tylko po co usiłujesz mi to udowodnić? Ja o tym doskonale wiem, ale
przyjmuję tez do wiadomosci, że są sytuacje, kiedy trzeba wezwac
karetkę, bo inaczej sie nie da.
>
>>> jw. imo miala racje narzekajac (oczywscie powinna tylko do

>> ROTFL. Ona tam nie siedzi po to, żeby narzekać.
>
> a kto tak napisal?

Ty, w pierwszej linijce.

> oczywiscie, sa sytuacje kiedy taksowki nie jezda, sasiedzi wredni,
> ale czy zawsze?

Zawsze i nigdy nie istnieją, nie wiedziałaś?

>> I po to sa karetki, żeby ci, którzy nie mogą dojechać, mogli z nich
>> skorzystać.
>
> tyle tylko, ze kaorzystaja rozwiez Ci ktorzy spokojnie odjechac by
> mogli. o to mi chodzi.

Skąd wiesz? Zawsze mogą? Wsiadanie za kierownicę z zawrotami glowy
uważasz za uzasadnione? Albo ze złamaną nogą?

>> Yhm.
>
> siedzisz tam z nim dzien w dzien ? :))))

Nie ale na tyle często, że zdążę się naogladać i nie znudzić czekaniem
na swoją kolej. U pediatry wizyta trwa o wiele dłuzej.

>> Jak na Twoje rozumowanie, to całkiem normalne. Muszę Cię zmartwić
>> jednak. Daję zarobić takiej jednej na nową Toyotę. Bo nie chcę dzięki
>> NFZtowi nosić zębów w kieszeni.
>
> to skoro nie leczysz sie tam gdzie rwa, tzn piszesz klamstwa
> co robi sie w takiej rejonowce.

Ja się nie leczę, ale chodzę tam z dzieckiem, które ma mleczaki, którym
nic nie zaszkodzi. Wystarczy? A teraz czekam na odszczekanie kłamstw.

--
Pozdrawiam
Justyna
Iza (12) i Marcin (8)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 30 ... 44


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chory psychicznie nauczyciel
Wynagrodzenie wychowawcy
Szkolny problem - cd..
Patriotyzm domowy
spirala?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »