Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Na chorobę nam Święta !

Grupy

Szukaj w grupach

 

Na chorobę nam Święta !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 437


« poprzedni wątek następny wątek »

391. Data: 2006-01-12 18:07:28

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dq65ca$7bg$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> na to w kontekscie tego co napisals
> "Mamak pisal jedynie o niepotrzebnych wezwaniach karetek pogotowia, a
> nie o wizytach domowych."

Owszem, ponieważ wcześniej o wizytach domowych nie pisał.
A już na pewno nie określał ich mianem niepotrzebnych czy bezsensownych.

> to raz, a drugie o tym ze wciaz jednak sa
> wizyty domowe naduzywane.

No ale co z tego, że są nadużywane?
Ty pisałaś, że sama instytucja wizyt domowych jest bezsensowna, a
korzystający z nich (nawet w zupełnie uzasadniony sposób) ludzie to lenie.

> moglo byc tak, ze mama nie chciala zwalniac dziecka ze szkoly,
> bo widocznie az tak zle nie bylo, a potem wizyty juz tez nie mozna
> bylo zrobic, wiec wezwala lekarza.

Mogło. I też nie widzę niczego niestosownego w takim jej postępowaniu.
Może początkowo uznała, że nie ma sensu iść do przychodni, bo objawy nie są
niepokojące, a potem widocznie było już za późno na zwykłą wizytę, więc
wezwała lekarza do domu.
Póki nie znamy szczegółów, to każda wersja jest możliwa.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


392. Data: 2006-01-12 18:18:34

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dq65t1$2ouc$1@news.mm.pl...
>> na to w kontekscie tego co napisals
>> "Mamak pisal jedynie o niepotrzebnych wezwaniach karetek pogotowia, a
>> nie o wizytach domowych."
>
> Owszem, ponieważ wcześniej o wizytach domowych nie pisał.
> A już na pewno nie określał ich mianem niepotrzebnych czy bezsensownych.

dlatego zwrocilam Ci teraz uwage. Bo napisal, i jakos nie odbiegal w tonie
od mojego.
>
>> to raz, a drugie o tym ze wciaz jednak sa
>> wizyty domowe naduzywane.
>
> No ale co z tego, że są nadużywane?
> Ty pisałaś, że sama instytucja wizyt domowych jest bezsensowna, a
> korzystający z nich (nawet w zupełnie uzasadniony sposób) ludzie to lenie.

owszem napisalm, ze sklaniam sie iz wizyty domowe sa bezsensowne
a Ci co je _naduzywaja_ sa leniami.
>
>> moglo byc tak, ze mama nie chciala zwalniac dziecka ze szkoly,
>> bo widocznie az tak zle nie bylo, a potem wizyty juz tez nie mozna
>> bylo zrobic, wiec wezwala lekarza.
>
> Mogło. I też nie widzę niczego niestosownego w takim jej postępowaniu.
> Może początkowo uznała, że nie ma sensu iść do przychodni, bo objawy nie
> są niepokojące, a potem widocznie było już za późno na zwykłą wizytę, więc
> wezwała lekarza do domu.
> Póki nie znamy szczegółów, to każda wersja jest możliwa.

roznie dobrze mogla isc na dzien nastepny.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


393. Data: 2006-01-12 18:23:20

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dq66hs$bhj$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> owszem napisalm, ze sklaniam sie iz wizyty domowe sa bezsensowne
> a Ci co je _naduzywaja_ sa leniami.

Nie.
Określiłaś tym mianem osobę, która w żaden sposób nie nadużyła wizyty
domowej lekarza.

> roznie dobrze mogla isc na dzien nastepny.

Ale widocznie uznała, że wtedy będzie już za późno.
Po raz kolejny pytam - do czego zmierzasz i co znów chcesz udowodnić?

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


394. Data: 2006-01-12 18:33:27

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dq66qp$5m8$1@news.mm.pl...

>> owszem napisalm, ze sklaniam sie iz wizyty domowe sa bezsensowne
>> a Ci co je _naduzywaja_ sa leniami.
>
> Nie.
> Określiłaś tym mianem osobę, która w żaden sposób nie nadużyła wizyty
> domowej lekarza.

nie.
do wgladu
news:43b50400$2@news.home.net.pl

i prosze Cie juz mi nic nie insynuuj.


>
>> roznie dobrze mogla isc na dzien nastepny.
>
> Ale widocznie uznała, że wtedy będzie już za późno.

aha. tak. za pozno na co?

> Po raz kolejny pytam - do czego zmierzasz i co znów chcesz udowodnić?

to co udowadniam przez caly ten watek.


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


395. Data: 2006-01-12 18:34:59

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nixe, z którą to osobą mam niestety utrudnione relacje międzyludzkie
napisał(a):

> Po raz kolejny pytam - do czego zmierzasz i co znów chcesz udowodnić?

Ja pozwolę sobie nawet na bardziej ogólne pytanie - do czego to wszystko
zmierza i czego ma nas to nauczyć?

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


396. Data: 2006-01-12 18:36:41

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:1nxjuez0q590i$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v...

>> Po raz kolejny pytam - do czego zmierzasz i co znów chcesz udowodnić?
>
> Ja pozwolę sobie nawet na bardziej ogólne pytanie - do czego to wszystko
> zmierza i czego ma nas to nauczyć?

puchaty, Ty taki przyziemny jestes :P

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


397. Data: 2006-01-12 18:40:46

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a, z którą to osobą mam niestety utrudnione relacje międzyludzkie
napisał(a):

>... przyziemny...

Zwykłem nie zwracać uwagi na literówki, no ale nie wtedy, gdy zakłamują
sens zdania.

przyjemnaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


398. Data: 2006-01-12 18:45:00

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:1wnb7j3mc25z4$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v...

>
>>... przyziemny...
>
> Zwykłem nie zwracać uwagi na literówki, no ale nie wtedy, gdy zakłamują
> sens zdania.

:))) nawet przeczytac do gory nogami umiesz!


iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


399. Data: 2006-01-12 19:01:15

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dq67dv$eib$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> nie.
> do wgladu
> news:43b50400$2@news.home.net.pl
> i prosze Cie juz mi nic nie insynuuj.

Nie muszę tego robić, bo fakty widać na jak dłoni.
Nic nie poradzę na to, że Ty, jako chyba jedyna z dyskutantów w tym wątku,
masz gdzie indziej postawioną granicę "nadużycia wizyty domowej" i to, co
dla jednych jest naturalnym skorzystaniem z oferty takich wizyt (i nikt do
nikogo nie ma o to pretensji), dla Ciebie stanowi ewidentne nadużycie.

>>> roznie dobrze mogla isc na dzien nastepny.

>> Ale widocznie uznała, że wtedy będzie już za późno.

> aha. tak. za pozno na co?

Ty się teraz poważnie pytasz czy jaja sobie ze mnie robisz?

>> Po raz kolejny pytam - do czego zmierzasz i co znów chcesz udowodnić?

> to co udowadniam przez caly ten watek.

Czyli, że wizyty domowe są bezsensowne, bo wg CIEBIE matka z powyższej
historii ich nadużyła.
No sorki, ale tylko takie wnioski przychodzą mi do głowy po tej ostatniej
wymianie zdań.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


400. Data: 2006-01-12 20:42:21

Temat: Re: Na chorobę nam Święta !
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dq691s$1hnj$1@news.mm.pl...
> Nie muszę tego robić, bo fakty widać na jak dłoni.
> Nic nie poradzę na to, że Ty, jako chyba jedyna z dyskutantów w tym wątku,
> masz gdzie indziej postawioną granicę "nadużycia wizyty domowej" i to, co
> dla jednych jest naturalnym skorzystaniem z oferty takich wizyt (i nikt do
> nikogo nie ma o to pretensji), dla Ciebie stanowi ewidentne nadużycie.

tyle tylko, ze to naturalne skorzystanie jest wynikiem paru schodow
w bloku, koniecznoscia zabrania fotelika, torby i co tam jescze.
sory Nixe ale to nie jest uzasadnienie, ze wola sie lekarza.
>
>>>> roznie dobrze mogla isc na dzien nastepny.
>
>>> Ale widocznie uznała, że wtedy będzie już za późno.
>
>> aha. tak. za pozno na co?
>
> Ty się teraz poważnie pytasz czy jaja sobie ze mnie robisz?

pytam powaznie. no wiec na co bedzie za pozno?

>
>>> Po raz kolejny pytam - do czego zmierzasz i co znów chcesz udowodnić?
>
>> to co udowadniam przez caly ten watek.
>
> Czyli, że wizyty domowe są bezsensowne, bo wg CIEBIE matka z powyższej
> historii ich nadużyła.

nie sa bezsensowne bo sa naduzywane.
wizyty sa naduzywane, i dlatego sklaniam sie, ze powinno ich nie byc
(bo wykorzystuja je glownie leniwi)


> No sorki, ale tylko takie wnioski przychodzą mi do głowy po tej ostatniej
> wymianie zdań.

to widac sie pomylilas.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 39 . [ 40 ] . 41 ... 44


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chory psychicznie nauczyciel
Wynagrodzenie wychowawcy
Szkolny problem - cd..
Patriotyzm domowy
spirala?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »