Magdalena <m...@w...pl> napisał(a):

> 1. Zamieranie pedow zaczyna sie od wierzcholka rosliny i schodzi do
> podstawy.

U mnie jest akurat na odwrót

> 2.Fytoftoroza- usun przy podstawie pedu kore, powinnas zobaczyc wyrazna
> roznice miedzy zdrowa a obumarla (brazowa )tkanka.

Nie sprawdzałam, każdej gałązka jest praktycznie częściowo chora, na niewielu
nie widać brązowiejących igiełek, jest to bardzo dziwne, bo niekiedy w ładnej
czyściutkiej i błyszczacej gałązce zasycha jedno jedyne odgalęzienie - ni w
pięc, ni w dziesięć, bez żadnych dodatkowych objawów zewnętrznych - najpierw
robi się jasnozielone, żółcieje i na koniec brązowieje.

> 3.Szara plesn postepuje od nasady pedow do wierzcholka.

To nie jest szara pleśń, wiem jak wygląda i dlatego ja wykluczam.

> Mam jeszcze pytanie, wycinasz chore pedy tak?

Nie wycinam, jak pisałam wyżej, nie chorują całe pędy; chorują
fragmentarycznie i wycinanie usychających fragmentów jest raczej niewykonalne
ze względu na ich ilość.
Jesli to jakaś choroba, to postępująca bardzo wolno, jak pisałam wcześniej,
te tuje zasychały już w ubiegłym roku, a nie jestem pewna, czy dwa lata temu
nie było widać jakichś podobnych oznak; ich pnie grubieją, sa też chyba
nornalnie jak na swój wiek wysokie, również pokrój nie odbiega raczej od
normy.

Pozdrawiam
Weronika


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/