> > >bo ja w ogóle niesłychanie zgodna jestem :)
> > >
> > >
> >
> > Jak już taka zgona jesteś to może wiesz jak przy takiej
"zgodliwości"
> > doporowadzić do tego by "Jeżeli nie umie, a do tego jej szkodzi,
to
> > niech nie robi!!!"
>
> Możesz miło powiedzieć, że troszczysz się o Jej biedne rączki, a nie
że źle
> zmywa.

To już się przestałem czepiać gdy sam zauważam - ale dziecku to chyba
modę mówić prawdę (bez wymieniania osób!!!)

> O to samo chodzi, ale jak inaczej brzmi. Trochę dyplomacji by się
> przydało, ale nam skorpionom często jej brakuje (nad czym boleje
moja Babcia
> rozmawiając ze mną i słysząc o moich reakcjach).
>
;-)))))

> > Masz jakiś pomysł, bo ja wychowany byłem w układzie "jak już coś
> > robisz to dobrze" i wkurza mnie cokolwiek gdy ktoś robi coś na
> > "odp...".
> >
>
>
> Biedna twoja TŻ.

Tak! i Nie!

> Nie wkurzaj się tak.

straram się - nie biję, nie kopię, nie gryzę a ostatnio nawet rzadko
warczę.

> Może chciała dobrze.

Jak następnym razem skoczę w bok to też powiem że "chciałem dobrze"
;-)))

> Czasem liczą się chęci

A czasami możliwości i umiejętności ;-)))

Pozdrawiam
Qwax