Data: 2007-05-17 09:41:33
Temat: Re: Naderwany obojczyk w czasie porodu - co dalej?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 17 May 2007 11:28:56 +0200, Gruby Jendrek wrote:
> Jasne że tak - ale to nie znaczy że lekarz jest chodzącą alfą i omegą.
jest za to jeżdżącą alfą i romeo jak rozumiem? ;)
> Zauważyłem dziwne zjawisko - jeżeli ktoś pyta o coś na tej grupe to
> przeważnie uzyskuje odpowiedź "idź do lekarza" i to jest jedyna słuszna
> odpowiedź bez względu czy ten lekarz to wybitny profesor czy nawalony łowca
> skór.
A kto tu komukolwiek każe iść do łowcy skór?
> Analogiczne na grupie samochodowej każde pytanie powinno być kwitowane
> "idź do mechanika" a na budowlanej "skontaktuj się z murarzem" - po to są
> grupy dyskusyjne żeby dyskutować o różnych rzeczach i jeżeli nie masz
> ochoty, wiedzy albo własnych doświadczeń to po prostu się nie odzywaj.
Jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, to proponuje analogicznie.
Lekarz zawsze ma przewagę nad laikiem, zwłaszcza w procesie
diagnostycznym. Po rozpoznaniu - co innego. Grupy samopomocy pacjentów
to ważna i cenna inicjatywa i nikt rozsądny tego nie neguje. Tyle, że
"ból ucha" albo "naderwany obojczyk" to pojęcia dość wieloznaczne
(zwłaszcza to drugie, nie wiem, czy inicjator wątku wiedział o czym
pisze).
> Jestem już człowiekiem starym jak na średnią internautów
Znaczy?
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
|