Data: 2002-11-20 18:56:15
Temat: Re: Nadzieja matka glupich, ale matka kocha swoje dzieci...
Od: "MZG" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tiger wrote:
> Spotkałem wiele wspaniałych kobiet, moja matka jest jedną z nich!!
no to gratuluje:):)
> Z tymi ideałami zlekka przesadziłem, wydaje mi sie ze lepiej zyc takim
> zyciem, aby majac 90 lat niczego nie zalowac, nie miec do siebie
> wyrzotow sumienia ze stracilem najpiekniejsze lata mojego zycia......
Z tym sie w zupelnosci zgadzam... zamiast zalowac, nalezy wyciagac wnioski
na przyszlosc, by nie popelniac tych samych bledow
> Na chwile obecna zastanawiam sie czy poswiecic sie kobiecie ktora
> "chyba" kocham i ktora "chyba" kocha mnie, czy pobawic sie jeszcze z
> 2 lata...
Skoro chyba sie kochacie to nie ma nad czym sie zastanawiac.. pozwolcie
sobie utwierdzic sie w tej milosci i wtedy badzie razem.. ale poswiecac sie
nie mozna nigdy.. owszem czasami trzeba pojsc na kompromis, ale nie moze
tego zawsze robic tylko jedna strona.. zwiazek musza pielegnowac obie
strony, bo jesli robi to tylko jedna, to w koncu moze sie wypalic..
Sam nie wiem dlaczego to napisalem, nie jestem na ta chwile
> przekonany ani do jednego ani do drogiego...
i slusznie.. nie rob nic na sile.. to co masz zrobic dzis zrob pojutrze,
bedziesz mial dwa dni wolnego:):) - czyli zrob jak Scarlet O'hara - pomysl o
tym jutro, albo pojutrze...kiedy bedziesz czegokolwiek pewien.
> Zartem mowiac przez Nią ześwirowałem i powinienem isc na leczenie :P
oj.. to zrozumiale.. w koncu milosc to grozna choroba - od razu dwoje
kladzie do lozka:)
> Wyzej wymieniłem znakomity przyklad jak kobiety wplywaja na facetow :)
> hehe....
wiesz... faceci tez niezle wplywaja na kobiety.. w niektorych wzbudzaja to
co najlepsze, a u innych pobudzaja te najgorsze instynkty.. samo zycie:):)
--
MZG
|