Dnia Thu, 16 Dec 2010 17:41:25 +0100, medea napisał(a):

> ale po jednej butelce mi przeszło. Może jeszcze mi wróci. ;)

Nie ma takiej możliwości.
"Zapach życia" nie mija "po jednej butelce". Pojawia się jak piorun i...
zostaje. Nie nudzi się, ciągle chcesz go czuć, zaciągasz się nim aż po
szczyty płuc.
Widocznie jeszcze go nie znalazłas. Ja już tak. No ale Ty masz jeszcze czas
- jakieś 10 lat :-)