Użytkownik "Izka" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cnngkr$h1l$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Czy spotkalyscie dziewczyny jakies kosmetyki ktore powalily Was zapachem
> (oczywiscie wylaczajac perfumy, wody toaletowe itp)?

- Maska do ciała Ireny Eris. Choć za cholerę nie wiem do czego ten zapach
przyrównać. Ma coś z gorzkich migdałów w cukrze i echo pudrowych zapachów
Wanderbilt, ale to jedynie mała próba przybliżenia jego "gatunku" a nie
samego zapachu. IMO - najbardziej udany ich produkt.
I pięknie się rozwija na skórze.
Chetnie kupiła bym takie perfumy, gdyby istniały. :-)

- Zapach zielonej linii "Nature" dla mężczyzn YR - pachnie łąką pod koniec
lata, niby lekki ale już niesie w sobie jesienną ciężkość. Taki sierpniowy.
- Roślinny zapach zielonego peelingu Vichy (lipioduse? Liposyne? Nie
pamiętam, ale zielony jest jeden) Pachnie rośliną, która rosła w sadzie
moich dziadków. :-)
- mydło z mydlarni - bergamota z różą, cedr z piżmem, passiflora z czymś tam
(takie wściekle niebieskie z pesteczkami passiflory), peeling z soli
morskiej o zapachu cytrusowym (pędzej ja baletnica niż to był zapach
cytrusów, ale pachniało obłędnie pięknie - jakoś tak morsko-roślinnie i
cytrynowo może troszeczkę)
- sole do kąpieli - imbir z bambusem
- olejek do kąpieli pachuli, mięta z eukaliptusem.
- i samoróbka kąpielowa - do wanny ciepłej wody litr mleka, szklankę miodu,
4-5 kropli olejku różanego - pachnie cudnie

> Stwierdzilam, ze piekny zapach kosmetyku zdecydowanie polepsza humor. :)

Byle nie za mocny - to mi potrafi skutecznie zepsuć humor i samopoczucie na
cały dzień.

Sowa