Data: 2005-01-13 10:18:13
Temat: Re: Najwazniejszy dokument
Od: "zona alberta" <m...@T...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niki K.:
>>> Nie obraź się, ale od dłuższego czasu zastanawia mnie słownictwo,
>>> jakim posługujesz się
>
> Oj kobito! Nauczyciel nie człowiek?
Bardzo ładnie wycięłaś kontekst. Gratuluję :)
Nie miałam na myśli całokształtu słownictwa Tristana, jak to sugerujesz
w przyciętym cytacie, a jedynie to, którego używa opisując swoją pracę i
uczniów.
MSZ nazywanie kogoś "wymoczkiem", "dupkiem" czy używanie zwrotów "po
grzyba macasz te kable", "ocipienie" albo "rzucanie paniami lekkich
obyczajów"[1] świadczy o braku szacunku do osób, o których jest mowa.
Doprawdy nie wiem, jak można oczekiwać poważnego traktowania przedmiotu
i nauczyciela przez uczniów, samemu nie okazując za grosz szacunku :/
żona
[1] cyt. za archiwum
|