« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-01-10 16:14:44
Temat: Re: Najwazniejszy dokumentDnia 01/10/2005 02:48 PM, Użytkownik Karina napisał:
> Witam serdecznie!
> Czy ktos z szanownych grupowiczow jest w stanie mi podpowiedziec jakiej
> nalezy udzielic odpowiedzi, gdy na egzaminie na mianowanego otrzyma sie
> pytanie ponizszej tresci:
> "Z jakiego dokumentu nauczyciel korzysta najczesciej podczas swojej pracy?"
najwazniejszy, czy najczesciej wykorzystywany? :) Nie znam sie, ale dla
mnie to dwie rzeczy na kompletnie roznych biegunach. Najwazniejsze sa
te, ktore wymienil RomanO, ale do nich sie zaglada raz, moze dwa w roku,
zeby napisac plan wynikowy (mniej wazny, ale czesciej go czytamy)
Stawiam, ze odpowiedz na to pytanie moze byc dowolna, a chodzi tu
jedynie o umiejetnosc uzasadnienia :)
--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl');
}
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-01-10 16:18:58
Temat: Re: Najwazniejszy dokument
Karina pisze...
> > A to ma być podchwytliwe jakieś?
> > To dziennik :)
>
> O a taka odpowiedz pojawila sie po raz pierwszy. Nawet moja dyrekcja na
> to nie wpadla. Ale to jakas pewna / sprawdzona odpowiedz, czy tez
> strzelasz?
>
Strzelam. :)
Ale to jedyny spełniający kryteria: dokument/najczęściej.
Możliwości przy takim pytaniu są dwie: albo zgadywać, co autor
miał na myśli albo iść w zaparte ze swoim zadaniem (jak już napisał Konrad).
.
--
Pozdrawia,
EwaSzy
Dekalog Rozumu - http://www.free.of.pl/p/punkss/dekalog.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-01-10 20:39:38
Temat: Re: Najwazniejszy dokument
Użytkownik "|<onrad" <b...@b...tren.dy> napisał w wiadomości
news:cru9lk$skq$2@inews.gazeta.pl...
<..>
> mnie to dwie rzeczy na kompletnie roznych biegunach. Najwazniejsze sa
> te, ktore wymienil RomanO, ale do nich sie zaglada raz, moze dwa w roku,
> zeby napisac plan wynikowy (mniej wazny, ale czesciej go czytamy)
>
> Stawiam, ze odpowiedz na to pytanie moze byc dowolna, a chodzi tu
> jedynie o umiejetnosc uzasadnienia :)
<...>
Dzięki wielkie!
Ja, nic nie pisałem?!
(ale sie nie dziwię RomanXy co się...)
Moje zadnie (jak zwykle odrębne):
"Nauczyciel w swojej pracy najczęściej "wykorzystuje",
taki otoo dokument -Arkusz Organizacyjny Szkoły"
No może jest odwrotnie...
Arkusz go nauczyciela wykorzystuje?!
Aaaaa... tam! To jest pytanie z rodu:
"Co ma wróbelek?"
"Jedną nóżke, bardziej niż drugą!
;;-)
PS:
Pewnie o RomanGa chodziło?
Roman_O_
--
______________________
FAQ grupy pl.soc.edukacja
->www.pse.of.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-01-10 21:03:26
Temat: Re: Najwazniejszy dokumentA był to poniedziałek, 10 stycznia 2005 14:48, gdy Karina napisał(a) coś na
pl.soc.edukacja. No i teraz trzeba odpowiedzieć.
> Witam serdecznie!
> Czy ktos z szanownych grupowiczow jest w stanie mi podpowiedziec jakiej
> nalezy udzielic odpowiedzi, gdy na egzaminie na mianowanego otrzyma sie
> pytanie ponizszej tresci:
> "Z jakiego dokumentu nauczyciel korzysta najczesciej podczas swojej
> pracy?"
Świadectwa zdrowia psychicznego. Powinien je badać często i regularnie i
codziennie sprawdzać czy ma przy sobie aktualne świadectwo. Bo w szkole
zgupnąć łatwo, co stwiedziłem dzisiaj, gdy 18latkowie pobili się o miejsce
przy komputerze (dziewczyna zaatakowała chłopaka i zrzuciła go z krzesła) i
stan mojego ocipienia podskoczył.
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-01-10 21:59:50
Temat: Re: Najwazniejszy dokumentDnia 01/10/2005 09:39 PM, Użytkownik RomanO napisał:
> Pewnie o RomanGa chodziło?
> Roman_O_
Tak :) Sorry
--
body {
name: '|<ońrad Karpieszu>|';
visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl');
}
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-01-10 22:45:01
Temat: Re: Najwazniejszy dokumentUżytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cruqjt$7q8$3@serwus.bnet.pl...
>
> Świadectwa zdrowia psychicznego. Powinien je badać często i regularnie i
Ja od zawsze twierdzę, że nauczyciel to nie zawód, tylko diagnoza ;-)
--
RomanS
______________________________
Ja zawsze mam rację.
Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie.
/G.J. Gigol/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-01-11 06:53:52
Temat: Re: Najwazniejszy dokumentUżytkownik |<onrad napisał:
> Dnia 01/10/2005 02:48 PM, Użytkownik Karina napisał:
>
>> Witam serdecznie!
>> Czy ktos z szanownych grupowiczow jest w stanie mi podpowiedziec
>> jakiej nalezy udzielic odpowiedzi, gdy na egzaminie na mianowanego
>> otrzyma sie pytanie ponizszej tresci:
>> "Z jakiego dokumentu nauczyciel korzysta najczesciej podczas swojej
>> pracy?"
>
>
> najwazniejszy, czy najczesciej wykorzystywany? :)
Pytanie bylo o dokument najczesciej wykorzystywany.
>
> Stawiam, ze odpowiedz na to pytanie moze byc dowolna, a chodzi tu
> jedynie o umiejetnosc uzasadnienia :)
No niby wydawaloby sie to logiczne, ale gdy znajoma, ktora otrzymala
takie pytanie odpowiedziala, ze jest to Statut, okazalo sie, ze jest to
zla odpowiedz. Komisja nie byla zadowolona, choc znajoma starala sie
udowodnic, iz w statucie jest przeciez system oceniania, z ktorego
korzysta sie przeciez wielokrotnie podczas zajec.
Karina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-01-11 14:09:28
Temat: Re: Najwazniejszy dokument
Karina pisze...
>
> No niby wydawaloby sie to logiczne, ale gdy znajoma, ktora otrzymala
> takie pytanie odpowiedziala, ze jest to Statut, okazalo sie, ze jest to
> zla odpowiedz. Komisja nie byla zadowolona, choc znajoma starala sie
> udowodnic, iz w statucie jest przeciez system oceniania, z ktorego
> korzysta sie przeciez wielokrotnie podczas zajec.
>
Boszzzzzzzzz.
Toż to pytanie z egzaminu u jakiegoś popapranego docencika
na belejakiej uczelni, nastawione na zaskoczenie ofiary.
Sądziłam, że to ma być pytanie otwarte, celem sprawdzenia jak sobie
omc mianowany radzi z motywowaniem swoich sądów. Względnie
niedokładnie zacytowane, bo imo jedynie sensowna forma, to: z jakiego
dokumentu Pan/Pani najczęściej korzysta w swojej pracy i dlaczego
akurat z tego?
Co niby zadający pytanie zamierzał sprawdzić/udowodnić? Że dany n-l
nie nadaje się na mianowanego, bo mu słabo zgadywanie idzie?!
Ha, w takim razie jakie pytanie, taka odpowiedź - Najczęściej nauczyciel
korzysta (nie w znaczeniu 'stosuje', tylko 'odnosi korzyść') z KN, ponieważ
tam zawarte są jego przywileje, z których korzysta w każdej minucie
swojej pracy. Cooooo, nie o to Państwu chodziło? To proszę uściślić
pytanie.
W znaczeniu 'stosuje'? Z Konstytucji, która jako akt najwyższej rangi
reguluje wszelkie moje działania. Też nie to chcieli Państwo usłyszeć...
Proszę zatem o sprecyzowanie pytania.
I tak można długo... udowadniać komisji, że to durne pytanie jest. Pewnie
kolejną ofiarę zażyją superprecyzyjną prośbą o podanie treści & 10, pkt 3,
podpunkt c UoSO. Chcesz uderzyć psa, to ci kij sam wpadnie w ręce.
Pozdrawia,
zdegustowana EwaSzy
Dekalog Rozumu - http://www.free.of.pl/p/punkss/dekalog.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-01-11 16:05:10
Temat: Re: Najwazniejszy dokumentUżytkownik Harun al Rashid napisał:
> Boszzzzzzzzz.
> Toż to pytanie z egzaminu u jakiegoś popapranego docencika
> na belejakiej uczelni, nastawione na zaskoczenie ofiary.
> Sądziłam, że to ma być pytanie otwarte, celem sprawdzenia jak sobie
> omc mianowany radzi z motywowaniem swoich sądów. Względnie
> niedokładnie zacytowane, bo imo jedynie sensowna forma, to: z jakiego
> dokumentu Pan/Pani najczęściej korzysta w swojej pracy i dlaczego
> akurat z tego?
> Co niby zadający pytanie zamierzał sprawdzić/udowodnić? Że dany n-l
> nie nadaje się na mianowanego, bo mu słabo zgadywanie idzie?!
>
> Ha, w takim razie jakie pytanie, taka odpowiedź - Najczęściej nauczyciel
> korzysta (nie w znaczeniu 'stosuje', tylko 'odnosi korzyść') z KN, ponieważ
> tam zawarte są jego przywileje, z których korzysta w każdej minucie
> swojej pracy. Cooooo, nie o to Państwu chodziło? To proszę uściślić
> pytanie.
> W znaczeniu 'stosuje'? Z Konstytucji, która jako akt najwyższej rangi
> reguluje wszelkie moje działania. Też nie to chcieli Państwo usłyszeć...
> Proszę zatem o sprecyzowanie pytania.
> I tak można długo... udowadniać komisji, że to durne pytanie jest. Pewnie
> kolejną ofiarę zażyją superprecyzyjną prośbą o podanie treści & 10, pkt 3,
> podpunkt c UoSO. Chcesz uderzyć psa, to ci kij sam wpadnie w ręce.
No to sie ciesze bardzo, ze nie tylko dla mnie to pytanie jest zle
sprecyzowane. Mam nadzieje, ze nie dostane czegos rownie glupiego.
Pozdrawiam i dziekuje
Karina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-01-11 20:21:24
Temat: Re: Najwazniejszy dokumentTristan Alder:
> stan mojego ocipienia
Nie obraź się, ale od dłuższego czasu zastanawia mnie słownictwo, jakim
posługujesz się (podpisując się równocześnie imieniem i nazwiskiem)
opisując swoją pracę w szkole i uczniów. Mam wrażenie, że wymagasz od
młodzieży czegoś, czego sam nie potrafisz okazać :(
Stare przysłowie pszczół mówi: Practice what you preach.
żona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |