Data: 2009-05-30 09:48:41
Temat: Re: Narkotyki
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:gvqulp$22d$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:gvppj3$rlj$1@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:5j4jds6sglmg$.1b9dhuup3ufpk.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Sat, 30 May 2009 00:10:17 +0200, tren R napisał(a):
>>>>>
>>>>>> (...)
>>>>>> uzależniają sie osoby, którym czegoś BRAK w życiu.
>>>>>> zdrowe psychicznie, ze zdrowa psychiką.
>>>>>>
>>>>>> szukają czegoś w narkotykach, czego nie mają w życiu.
>>>>>
>>>>> Kto zdrowy psychicznie/emocjonalnie szuka w narkotykach tego, czego
>>>>> nie ma
>>>>> w życiu??? No weź... Człowiek zdrowy szuka W ŻYCIU tego, czego nie ma
>>>>> w
>>>>> życiu - po prostu bierze się za siebie, a nie robi totalne passe i
>>>>> idzie
>>>>> się najarac..
>>>>
>>>> Dokładnie tak:-)
>>>
>>> dokładnie debilnie. jak zwykle zresztą u ikselki.
>>> nastolatki uzależniające się nie są chore.
>>> chory jest ten, kto tak uważa.
>>
>> Nastolatka, mająca prawidłowe wzorce w domu- nie sięgnie po narkotyk. Nie
>> ma takiej możliwości. Nawet, gdyby gdzieś na imprezce ktoś jej podał- nie
>> weźmie świadomie.
>> Ćpanie czy inne uzaleznienie polega na tłumieniu uczuć. To choroba uczuć,
>> emocji- i to leczą terapeuci. Czasem wystarczy poznać rodziców takiego
>> uzależnionego- to na ogół współuzależnieni.
>>
>> Owszem- są też sytuacje takie (niesamowicie rzadkie), że silnie
>> uzależniający narkotyk podaje się celowo nastolatkowi (nastolatce)- np
>> podczas imprezy. Występują wtedy objawy fizycznego uzależnienia- leczy
>> się to detoksem. Przy wsparciu rodziny- osoba taka nie wpadnie w ciąg.
>
> są różne sytuacje. na imprezie, w szkole, na podwórku, w pociągu, na
> wycieczce - presja środowiska jest silna. nastolatki sa bardzo podatne na
> wpływ środowiska. ie muszą być chore, żeby wziąć. nie muszą mieć
> nieprawidłowych wzorców w domu. ot, młodość.
Zapraszam Cię w takim razie do rozważenia kwestii: czy coś się bierze z
niczego? Młodość, burza hormonów- to wszystko ma swoje granice wytyczone
przez wspierający autorytet rodziców. Granice, których nie przekroczy. "To
ty wychowałeś narkomana"- to slogan, ale w 100% prawdziwy. Pisałem Ci, że na
wielu warsztatach, treningach pełno było ludzi wychodzących z nałogów- więc
mam odniesienie w praktyce. Taki mój na 80% prawdziwy:-) wzorzec narkomana-
to ktoś z dosyć zamożnej rodziny- chodził w ładnych ciuchach, więc to do
mniego podchodził diler, w domu rodzice na nic nie mieli czasu- a jemu
zamiast uczuć dawali pieniądze.
pozdrawiam
Chiron
|