Data: 2009-05-31 09:50:07
Temat: Re: Narkotyki
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> tren R pisze:
>
>> sądzę, że niska wiedza o konsekwencjach plus np chwilowa depresja plus
>> superekstaza po herze - wystarcza by się uzależnić.
>> nie wiem jaki to jest stan, ale jego doświadczenie może być mega
>> przyjemne. a potem - tylko jeszcze jeden, jedyny razik. i koniec, szlus.
>
> Na moje oko, to do próbowania tzw. twardych narkotyków dochodzi zwykle
> po wcześniejszych próbach z miękkimi, więc nie jest to tylko jeszcze ten
> jeden jedyny razik.
no to raczej było ironią - tak się zwykle człowiek tłumaczy - "no to
jeszcze tylko ten raz". a potem" a no dobra, to jeszcze raz". i "ostatni
raziczek". no, "to kończę już z tym". i jest już złapany.
> Człowiek stopniowo przyzwyczaja się do pewnej formy
> realizacji tych różnych potrzeb, o których pisałeś wcześniej (radzenie
> sobie w depresji, zabawa, ekstaza itd.itp.) poprzez używanie różnych
> substancji, i posuwa się w tym coraz dalej. Inna sprawa, że obecnie
> trudno rozróżnić te twarde narkotyki od miękkich. Kiedyś np. była
> bariera wkłuwania się, żeby przyćpać heroinę, teraz taki brown sugar
> zażywa się jeszcze łatwiej niż trawkę. Dlatego - fakt - najważniejsza
> jest świadomość, zarówno sytuacji i jej konsekwencji, jak i samego
> siebie, a do tego potrzebna jest w miarę zdrowa rodzina.
nie wypada mi się nie zgodzić.
zdefiniujmy tylko w miarę zdrową rodzinę.
>> całkiem zdrowe osoby w zetknięciu z poczuciem wszechmocy (koka) mogą
>> odczuwać dojmujący jej brak, kiedy wytrzeźwieją. choć wcześniej im
>> tego nie brakowało.
>
> Czyli wniosek taki, że jeśli ludzie w ogóle mają próbować, to najlepiej
> żeby próbowali już w miarę dojrzali emocjonalnie... ;)
ależ to nierealne :)
>> tak jak ze sławą. zakosztujesz sławy, podniesie ci się ego - i do
>> widzenia.
>
> ...i sławy też. ;)
muszę skosztować, to powiem :)
--
Tu i Teraz. 16 minut. Enjoy!
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
http://twitter.com/trenR
|