Data: 2004-11-26 16:07:05
Temat: Re: Nasivin
Od: "Mermaind" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pisałam już rano, ale coś serwer niusowy szwankuje...
A co tam, najwyżej będzie podwójnie ;)
Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości news:co5hpf$aef$1@opal.icpnet.pl...
> co5h5h$6di$...@n...news.tpi.pl,
> Ja bym sprobowal odstawic sympatykomimetyk, zamiast tego sprobowal
> delikatnej inhalacji olejkami eterycznymi - wystarczy cieply garnek z
> Olbasem (kilka kropli) wieczorem pod lozeczko (w nogach), nie nakrywalbym
> przescieradlem.
Olbas - przynajmniej 4 lata temu - był dla dzieci powyżej roku!
W ogóle z olejkami eterycznymi w przypadku dzieci podejrzewanych/skłonnych
do alergii należy być bardzo ostrożnym. Jeśli już, to może np. olejek
eukaliptusowy. Ale ja i tak wolę nasz poczciwy czosnek. Można pokroić ząbek
i położyć obok dziecka, albo wrzucić na gorącą wodę. Naprawdę działa :)
Dobry jest też chrzan, ale ten stosowałam tylko u kilkulatka - odetkanie
nosa następuje bardzo szybko ;)
Co do prześcieradła - w przypadku stosowania olejków jest zbędny. W
przypadku inhalacji np. naparem majeranku przykrywamy tylko górę łóżeczka
(dziecko śpi na najniższym poziomie) i garnek (stoi tradycyjnie w nogach
:) ). Chodzi bardziej o kierowanie pary w stronę dziecka, niż o tworzenie
szczelnego namiotu.
Pozdrawiam
Jola
|