Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "darek miauu" <t...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Natarczywy wzrok...
Date: Thu, 4 Mar 2004 19:10:11 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 39
Message-ID: <c27uuj$qpo$1@inews.gazeta.pl>
References: <c24hvi$eor$1@inews.gazeta.pl> <0...@n...onet.pl>
<c250gt$eqn$1@inews.gazeta.pl> <c25fd7$4ao$1@atlantis.news.tpi.pl>
<c25ght$o6n$1@inews.gazeta.pl> <c25jh3$go3$1@nemesis.news.tpi.pl>
<c27ovo$tl$1@nemesis.news.tpi.pl> <c27sel$h00$1@inews.gazeta.pl>
<c27t52$kjf$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 158.75.203.1
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1078427411 27448 172.20.26.240 (4 Mar 2004 19:10:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 4 Mar 2004 19:10:11 +0000 (UTC)
X-User: takijeden_darek
X-Forwarded-For: 172.19.12.23
X-Remote-IP: 158.75.203.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:260134
Ukryj nagłówki
Eliza <e...@w...pl> napisał(a):
> ....Blondyn tak naprawdę jest tylko pionkiem naszego wspólnego wroga...nic
> nie wie...cieple kluchy...
> Coś Twój kontrwywiad wprowadza Cię w maliny...a malinki są dla dziewzynki
> (o; dla panów są śmierdzące smażone ryby...i nie koniecznie w
> stringach...(o;
> hmm...kochany...żule są przekupni, dasz im wino "coś" Ci powiedzą, dasz im
> dwa wina... powiedzą Ci ~wszystko ~co ~tylko ~chcesz wiedzieć -
> uslyszeć...(o;
> nie ryzykujesz - nie masz.....
> wchodzisz?
Wchodzę... Ach.. Wszedłem... Wszedłem cały... Poczułem ciepło.. Jej wilgoć
przyprawiała mnie o dreszcze.. Oczy zaszły mi mgłą..
I nie pomagał mi w niczym noktowizor - w tej chałupie było tak cholernie
gorąco, że widziałem tylko bezkształtną zieloną plamę!
Kur** mać, wymknęło mi się... Blondyn przestrzelił kaloryfery, żeby wilgocią
i gorącem zafajdać mi moje elektroniczne gogle!
Sprytny jegomość - przebiegło mi przez głowę - kto wie ile jeszcze
niespodzianek czeka mnie w tej ruderze..
Rozejrzałem się dookoła. Mą uwagę przykuły drobne, bladoczerwone punkty,
opalizujące wśród kurzu, na spękanych deskach podłogi. "Krew?" -
pomyslałem... "Maliny!" - to odkrycie zbiło mnie z tropu. "Co tu, kurna
chata, robią maliny, w środku zimy na dodatek?"
"Hm..." - uśmiechnąłem się szelmowsko...
"Niedoczekanie, Twoje, Blondyn" - warknąłem pod nosem.
W jednej chwili przejrzałem jego ohydny plan.. Nie mogąc mnie pokonać,
rozsypał skubaniec kobiałkę malin na podłodze, żeby potem móc kumplom
opowiadać, że udało mu się mnie wpuścić w maliny! MNIE! Niedoczekanie...
Wycofałem się przed chałupę, na z góry upatrzone pozycje, rozpoczynając
poszukiwanie drabiny.
"O, bratku, ominę parter i wślizgnę się przez lufcik na piętrze, chytrze
omijając maliny!" - rzekłem sam do siebie, zadowolony z mej genialnej
strategii.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|