Data: 2003-06-07 22:57:34
Temat: Re: Naturalny obraz nagości a.... , było: 3 lata po ślubie...
Od: "Z. Boczek" <z...@U...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:
>>> to właśnie milczenie dorosłych którzy jasno nie bronia dziecka
>>> jest głownym powodme ich zagubienia i traumy tak jak napisałas.
>> Masz rację Jacku - tak samo mini fajnych dupeczek jest _głównym_
>> _powodem_ (podkreślenie moje) ich zgwałcenia i traumy - tak jak
>> napisała Kianit.
> Chyba jednak powinienes przeczytac wątek od nowa.
Nie oskarżaj matki Kianit o Jej traumę. Traumę głównie spowodował
wujek.
A co Ty piszesz?
"to właśnie milczenie dorosłych którzy jasno nie bronia dziecka
jest głownym powodme ich zagubienia i traumy tak jak napisałas."
Dlatego ironizuję, nie ja pierwszy zresztą z tego fragmentu
wypowiedzi.
>> Faktycznie rozmowa bez sensu.
>> Kianit pisze, że z punktu widzenia dorosłego nie mającego pojęcia o
> A potem piszę że sie panicznie bała, matka uważasz że matka nie
> potrafi poznać strachu dziecka?
Jasne, że tak - ale ile razy dzieci się boją ciemnej piwnicy? Jak je
spytasz, czemu - odpowiedzą, że tam duchy straszą, że tam wciąga, itp.
itd. Sądzisz, że w to nie wierzą, że się nie boją?
>> takich zboczeniach, nie słyszącego o czymś takim nigdy w życiu,
>> matka i tak zrobiła wiele - bo przecież dziecko mogło sobie
wymyśleć
>> (dziś rodzice ile razy tak jeszcze myślą - a co dopiero 20 lat
>> temu)... a Ty kołomyja znowu, że to czy tamto, że mogła to czy
>> tamto, że wtedy byłoby dobrze.
> Po pierwsze zapytałem co Kainit by zrobiła ?
To co Kianit zrobiłaby, niewiele ma wspólnego z ówczesnymi warunkami
socrealizmu i braku świadomości społecznej.
Wiadomości publiczne, policyjne doniesienia i informacje o takich
zboczeniach były utajane, wyciszane - bo przecież Państwo miało lśnić
na nieboskłonie socjalizmu, braku moralnych wypaczeń, itp.
Dlatego porównywanie tego, co można dziś, do tego, co można było
wtedy, jest dla mnie kosmicznym przeniesieniem dzisiejszych możliwości
techniki na czasy paręset lat wstecz.
> Po drugie to Kianit pisze że było jeszcze wiele innych dzieci.
> W jednym ze swoich postów pisze że mama ją zbyła.
> Wyobraź sobie że Ciebie ktoś zbywa gdy przychodzisz do niego
> z naprawdę trduną sprawa jak sie czujesz.
Kianit uściśliła przecież, że nie chodziło o realne zbycie - ale może
zbycie z Jej ówczesnego punktu widzenia, jeśli chodzi o widzenie
sprawy oczyma dziecka.
Z biegiem czasu przekonała się, że informacja o zboczeniu nie poszła
do lamusa, ale była wzięta jak najbardziej poważnie.
> Aha i jeszcze jedno dzieci nie zmyślają takich smutnych rzeczy
Dzieci potrafią płakać parę dni nawet wtedy, gdy lalce urwie się głowa
a koleżanka powie, że lalka zmarła.
Fantazja dziecięca nie zna granic.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wszystko da się zrobić - trzeba tylko chcieć.
Mój siusiak i sygnaturka są na to dowodami.
|