| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-13 09:37:09
Temat: Re: Naturalny ukorzeniacz?
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c2ugoh$uo$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W sieci jest pełno różnych informacji, nie zawsze pewnych. Natknęłam się
na
> radę, aby wymoczyć wierzbowe gałezie w wodzie i tą wodą podlewać
> ukorzeniające się sadzonki. Czy ma to sens, czy też to jak z tymi
drucikami
> miedzianymi w pomidorach?
>
Myślę, że to jak z drucikami miedzianymi, mlekiem i paprociami itd.
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-03-13 09:48:38
Temat: Re: Naturalny ukorzeniacz?wymoczyć wierzbowe gałezie w wodzie i tą wodą podlewać
> > ukorzeniające się sadzonki. Czy ma to sens, czy też to jak z tymi
> drucikami
> > miedzianymi w pomidorach?
troszeczke sensu ma - naukowo patrzac. ukorzeniacze to fitohormony. wierzba
nalezy do roslin latwo sie ukprzeniajacych i stajac w wodzie (ale jak dla
mnie to tak co najmniej pare dni) uwolni troche tej swojej chemii do wody.
no i jak pozniej wstawisz do tej wody cos innego to te wierzbowe hormony
powinny zastymulowac ukorzenianianie.
ja sam zwykle uzywam wody do ukorzeniania kilka razy - i daje dobre efekty.
nie robilem co prawda fachowego porownania - tak zeby wstawic do wody po
czyms i do czystej wody kilka galazek i porownac czas ukorzeniania, ale tak
na zdrowy-biologiczny rozum powinno dzialac
pozdrawiam
leon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |