Data: 2001-01-17 19:22:50
Temat: Re: Nauka
Od: "Doktor" <d...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ostatnio mam strasznie duzo nauki... niestety nie potrafie sie na niczym
> skoncentrowac, biorac ksiazke do reki nie mysle o tym co tam jest napisane
> tylko, ze nie poradze sobie na studiach i ze i tak do niczego nie dojde...
> Czasami wydaje mi sie ze moze moj ped do wiedzy wroci (kiedys mialem dosyc
> dobre oceny i potrafilem sie uczyc) po psychoterapii, moze wtedy
powinienem
> wszystko zaczac od nowa...
> Narazie przedemna jeszcze kilka egzaminow i sila rzeczy pojde na nie
> (rodzice by mi nie wybaczyli gdybym sie poddal bez walki) i tu pojawia
sie
> problem.. czy mam siedziec na sile przed ksiazkami wiedzac ze i tak sie
nic
> nie naucze, czy moze nazrec sie jakis lekow pobudzajacych...
> Z tego co slyszalem ASPARGIN jest podawany w przypadku demencji starczej i
> stanach apatii.... tak sie sklada ze mam ten lek w domu i planuje sobie
> zjesc kilkanascie tabletek, moze wtedy zmusze sie do nauki... Kiedys
bralem
> duze ilosci tego leku i rzeczywiscie pomagal mi w nauce, niestety odbijalo
> sie to na moich nerkach...
> Sam juz nie wiem, czy mam samemu zrezygnowac ze studiow, czy poczekac az
> mnie wyrzuca, czy znowu truc sie lekami i niepotrzebnie sie ludzic, ze
jakos
> temu wszystkiemu podolam...
Człowieku!
Jesteś słaby psychicznie, a tacy ludzie nie nadają się na przyzwoite studia.
Zamiast żreć tabletki rzuć studia w cholere, znajdź sobie jakąś prostą pracę
nie wymagającą koncentracji. Zazwyczaj są takimi różne fizyczne roboty przy
budowach itp. Twoje problemy znikną i będziesz mógł zapomnieć o twoich
trudach nauki na uczelni. Ewentualnie weź kilka opakowań Asparginu i twoje
problemy również znikną (razem z Tobą) albo...
WEŹ SIĘ W GARŚĆ!
Doktor
|