Data: 2003-09-12 13:08:22
Temat: Re: Nerwica wegetatywna
Od: "Magdalena Chlebna" <m...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek B. <d...@...pl> napisał(a):
> A czy nie sądzisz, że każda z nerwic ma swoje jakieś objawy
> wegetatywne? (pomijam już objawy osiowe, które ty z pewnoścuią znasz,
> reszta niech sobie doczyta :) :), bo to wiadomo) ?
>
> To znaczy, nie wiem, czy dobrze wyrażę swoje myśli w krótkim tekście,
> ale chodzi mi o to, że praktycznie każda nerwica odbija jakieś objawy
> wegetatywne, czasami tak mylące z np. jakąś konkretną chorobą, że
> trudno to rozpoznać, czasem nawet leczy się tą pseudochoronbę :) - nie
> chce mi się teraz rzucać przykładami, ale zdarzyło się do kładnie w
> Katowicach (a pewnie i wszędzie), że lekarze leczyli objawy, a nie
> przyczyny - chyba chodziło o duszności. Co do indywidualności, to
> wydaje mi się, że to właśnie podstawowy punkyt!
> Ps. Acha, :) - skutki nieczytania postów - piszesz niżej :)
Tak, w każdym rodzaju nerwicy objawy wegetatywne się pojawiąją. Ale w
przypadku nerwicy wegetatywnej stają się one kluczowe, czyli z powodu
czynnościowych zaburzeń somatycznych pacjent zgłasza się po poradę. W
przypadku nerwicy lękowej, zgłasza się z powodu lęku. W przypadku natręctw, z
powodu obsesyjnych myśli. W przypakdu dystymi, z powodu obniżonego nastroju.
A w przypadku nerwicy wegetatywnej z powodu na przykład dolegliwości, które
są interpretowane jako choroba ciała.
BTW nerwicy jako takiej już się nie diagnozuje, choć dalej termin nerwica
jest populanie stosowany. Nie wiem jak w DSM IV, ale w ICD 10, które u nas
króluje, termin nerwica już nie występuje.
Pozdrawiam, Madzia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|