Data: 2000-11-18 22:22:00
Temat: Re: Net-owa przyjazń
Od: "madae" <m...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "spider" <s...@c...pl> napisał w wiadomości
news:3a168d77$1@news.vogel.pl...
> Pewnie, ze to nie to samo, bo dochodzi jeszcze kontakt wzrokowy. A to juz
> jest zupelnie cos innego. A pisanie na kompie? Po co wtedy sie spotykac?
To
> bez sensu spotkac sie z kims i isc do kafeji internetowej.
A czy to musi miec sens? to tylko rozgrzewka . I chodzilo mi o dwa kompy w
jednym pokoju tak zebys widzial ta osobe . Czasami niektore rzeczy trudno
powiedziec , latwiej napisac. Po chwili pisanie nie wystarczy (za wolno i za
malo mozna przekazac) i wszystko skonczy sie dobrze:)
Przeciez to tak
> jakby nie bylo spotkania. Pamietacie takie stare flirty??? To juz robilo
> furore jak sie podawalo numerki i mozna przy tym zobaczyc czy ktos sie
> usmiecha, czy nie. Lamalo sie wtedy wszelkie opory i nierzadko teksty
> przekazane przez flirt nie przeszlyby przez usta danej osoby.
Niestety nie znam czegos takiego ale brzmi niezle:)
A co do
> meczenia lapek to nikt nie kaze pisac. Mozna zapisac dwie trzy kartki, a
> potem moze sie juz rozkreci rozmowa :). Moim zdaniem pisanie na kartkach
> jest o wiele fajniejsze niz na dwoch roznych komputerach (mimo, ze nigdy
> nie uzywalem takich przekretow z kartkami czy komputerami).
A ja uzywalem:) , czasem ciezko na lekcji pogadac wiec ... po stronie lub
dwoch masz dosc. Obie metody to tylko rozgrzewki i wstepniaki malo wazne z
ktorej zskorzystasz , to tylko opcje torych im wiecej tym lepiej i tyle.
See Ya
madae
|