Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Niby w małżeństwie a jednak osobno:(

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niby w małżeństwie a jednak osobno:(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 34


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2008-01-23 13:35:52

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: Elżbieta <w...@o...peel> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 22 Jan 2008 21:39:29 +0100, Stalker napisał(a):

> Elżbieta pisze:
>
>> A mój mąż dostał uczulenia :(. Autentycznie skóra z ręki schodzi mu płatami
>> po założeniu obrączki.
>
> Uuuu, to podejrzane. Po ilu latach dostał tego uczulenia? ;-)
>
> Stalker

No jakiś czas temu.
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2008-01-23 16:14:18

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: waspa <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Dzięki Lila...

Szkopuł w tym, że ja to przerabiałam na grupie (cały rok pracy z
"poprawiania stosunków rodzinnych"), nawet w życie wprowadzam. Ale nie
każdego da się sprawdzonymi metodami zmienić. Poza tym dobrze byłoby,
by i on się nieco zmienił, na lepsze.

Zmienić trzeba było sporo, z mojej i jego strony. Ja zmieniłam swoje
nastawienie do wielu rzeczy. Ale nikt ideałem nie jest. Czasem i mnie
nerwy ponoszą i wtedy książkowe porady biją w łeb.

Ostatnio był z nami na policji, na jednym spotkaniu taka "atrakcja"
się nie kończy. Powiedziałam mu, że chciałabym, żeby był razem z nami.
Poszedł ale...siedział w kącie, jakby na siłę. Nawet się nie odezwał.
Wyszliśmy a on nawet słowa nie wykrztusił, jakby odszedł od kolejki w
sklepie. Przed nami sprawa w sądzie. Jeszcze nie ma terminu a on już
mówi, że praca, że nie wie czy będzie mógł...

No nic...mam dziś przed sobą ciężkie popołudnie. Kto będzie miał wolną
rękę, niech trzyma kciuki:)

Pozdrawiam:)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2008-01-24 08:12:28

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

waspa <p...@g...pl> napisał:
> Ostatnio był z nami na policji, na jednym spotkaniu taka "atrakcja"
> się nie kończy. Powiedziałam mu, że chciałabym, żeby był razem z nami.
> Poszedł ale...siedział w kącie, jakby na siłę. Nawet się nie odezwał.
> Wyszliśmy a on nawet słowa nie wykrztusił, jakby odszedł od kolejki w
> sklepie. Przed nami sprawa w sądzie. Jeszcze nie ma terminu a on już
> mówi, że praca, że nie wie czy będzie mógł...

To jest gorzej niz myslalam - sprobuj go zmusic, zeby w sprawach rodzinnch
sie nie chowal za ciebie.
Sprawa w sadzie akurat jest za powazna na eksperymenty, ale np. na
nastepna wywiadowke w szkole niech idzie maz.

> No nic...mam dziś przed sobą ciężkie popołudnie. Kto będzie miał wolną
> rękę, niech trzyma kciuki:)

Trzymam kciuki :-)

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2008-01-24 08:57:33

Temat: Re: Niby w małżeństwie a jednak osobno:(
Od: "malalai" <m...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> napisał >> Ale ja
hobby mam, wprawdzie domowe ale mam:) I mam również zajęcia:)
>> Nie narzekam na nudę i nadmiar czasu.
>>
>> Jedyne, czego mi brak to...wspólni znajomi i oderwania się od
>> codziennych spraw w gronie innych. Przecież nie przejdziemy przez
>> życie obok siebie.
>
>
> to moze zostaw tych wspolnych znajomych a zacznijcie z mezem cos robic
> razem,
> bez znajomych. Nie wiem- wypad na narty, spacery, kino, teatr, pojscie do
> kawiarni, kurs tanca, fitness...no mozna by wynieniac cala mase.

Iwon(K)a, ale dziewczyna pisze przeciez, ze maz sie zupelnie odcina, ze
stworzyl sobie swoj wlasny swiat, do ktorego jej nie dopuszcza. nie ma czasu
dla rodziny. myslisz ze jak waspa do niego pojdzie i powie 'kochanie, moze
pojedziemy razem na narty', to on odpowie 'alez tak kochanie, to wspanialy
pomysl'? Ja mysle, ze nie. IMO raczej stwierdzi ze ma za duzo pracy i nie ma
szans zeby wzial urlop.

> Jesli sama nie jestes osoba wylewna, i do tej pory nie brakowalo Ci
> przyjaciol to widac masz taki charekter. Na sile nie zmienisz sie. A jesli
> jednak chcesz miec znajomych, to moze wlasnie na takich wspolnych wypadach
> z
> mezem poznacie razem kogos, i bedzie to wtedy wspolny znajomy.
>
i znow mam wrazenie, ze czytasz zupelnie bez zrozumienia.

pozdr
malalai


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wyjscie z/bez meza
zmysł wzroku i marnowanie pieniędzy
Homorodzice, homoadopcje
Mieszko miał wtedy siedem żon, z których wszystkie oddalił.
Impotencja bezbożników

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »