Data: 2001-04-03 14:53:59
Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: "DanWit" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >krabek @gejowo wrote:
> > Trudna sprawa z tymi facetami. Mi tez trudno zaprzyjaznic sie z facetem
> > bez emocjonalnego zaangazowania. U mnie tez ZAWSZE przeradzalo sie to w
> > silniejsze uczucie. Tu nic Ci nie poradze. Ja przyjaznie sie glownie z
> > kobietami ... Facetow bezpiecznie trzymam z daleko. Przykre, ale
prawdziwe
Uzytkownik "Macius18" <m...@y...pl> odpisal w wiadomosci
news:9aai1p$k89$2@news.tpi.pl...
> O, a wiec nie tylko ja mam taki problem. Z czego to wynika? W przypadku
> heteroseksualistow przeciez chyba tak nie jest, kobiety i mezczyzni
> zawieraja znajomosci nie mieszajac do tego zadnych uczuc, a ja (i widze,
ze
> nie jestem w tym sam) w kazdym blizszym koledze po paru dniach musze sie
> durzyc.
> Hmmm, moze to wynika z tego, ze nigdy nie mialem chlopaka i tak bardzo
tego
> potrzebuje, ze az nie umiem sie powstrzymac?
I ja mialem [czesto przy fajnym, podobajacym mi sie chlopaku nadal mam]
takie problemy. Jednakze, kiedy uswiadomilem sobie, ze nie kazdy chlopak, a
nawet nie kazdy fajny chlopak bylby dla mnie odpowiednia partia, jest to
[przebywanie w meskim gronie] teraz dla mnie znacznie latwiejsze. Jednakze
nadal mam problemy natury, aby czasem nie wyszlo na jaw, ze jakis tam
chlopak, z którym znajduje sie w bliskim otoczeniu mi sie podoba. Po prostu
boje sie reakcji innych i jego samego. Dlatego wlasnie o wiele smielej
nawiazuje znajomosci z nowopoznanymi dziewczynami niz chlopakami.
|