Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nie akceptuje swojej...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nie akceptuje swojej...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-03-31 14:34:27

Temat: Nie akceptuje swojej...
Od: Macius18 <m...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

Mam 18 lat i coraz czesciej ostatnio zastanawiam sie nad tym, kim jestem.
Jeszcze 3-4 lata temu mialem dziewczyne, calowalem sie z nia nawet, ale
uznalem, ze to nie to. Tak wlasciwie to jeszcze wczesniej, bo kiedy mialem
12-13 lat i zaczalem sie onanizowac, lubilem sie patrzec na nagich kolegow
w przebieralni na basenie itp. Ale zadnej pornografii nie ogladalem,
prawde mowiac pierwszy raz zetknalem sie z gejowska pornografia pol roku
temu!
Ale ostatnio zauwazylem, ze podobaja mi sie tylko chlopacy, w szkole, na
podworku, w tv, wszedzie. Mysle o nich wieczorami, porownuje...
Rowniez podniecaja mnie seksualnie, czego o dziewczynach powiedziec nie
moge. Czy to znaczy, ze jestem gejem?
Moi koledzy z klasy ciagle rozmawiaja o dziewczynach, komu sie udalo
z ktora do pubu umowic, ktora najladniejsza, a ja tego w ogole nie
rozumiem.
Raz mnie jakas dziewczyna na przerwie zaczepila, a ja nastepnego dnia
chcialem ja odnalezc, nie moglem, one wszystkie mi sie jakos zlewaja, sa
takie podobne, potrzebuje duzo czasu z jakas spedzic, zeby odrozniac ja od
innych. Z chlopakami jest odwrotnie, od razu wszystkich kojarze i pamietam
nawet do ktorej klasy chodza.

To jest na prawde strasznie meczace !! Wiedziec, ze _nigdy_ sie nie bedzie
szczesliwym, bo mam 3 mozliwosci: do konca zostac sam, co jest straszne,
zdecydowac sie na dziewczyne, w ktorej sie nie bede mogl zakochac, wiec i
tak sie pewnie bysmy szybko rozpadli, no i wreszcie odwazyc sie na chlopaka,
ale wtedy co na to moja rodzina, znajomi - nie moge sobie wyobrazic reakcji
ojca. Poza tym jestem wierzacy, a bedac z mezczyzna nie moglbym w pelni
praktykowac swojej wiary (katolicyzmu).

I jeszcze jedna, drobna sprawa. Zakochuje sie w swoich kolegach, co jest
okropne, bo oni wszyscy sa hetero i nie mam u nich zadnych szans. Udalo mi
sie juz pare razy doprowadzic do takiej sytuacji, ze chlopak, ktorego
kocham mowi, ze traktuje mnie jako najlepszego przyjaciela, czyli bylismy
blisko, ale to sie szybko konczylo jakimis dziwnymi konflikatmi. A ja
marzylem bardzo, zeby mnie przytulil, pocalowal...
Nie potrafie miec normalnego przyjaciela, przez co jestem strasznie samotny.
Probowalem sie z dziewczyna zaprzyjaznic, ale nie umialem.

Nie znam irl zadnego geja, ale przez siec, na ircu i roznych czatach,
rozmawialem z innymi. Wszystkim jednak chodzi o sex, a ja potrzebuje
milosci, ciepla.

Coraz czesciej ostatnio nachodzi mnie ochota, zeby wyjechac sobie do lasu i
sie powiesic. Wtedy mialbym spokoj.

Mam teraz pare pytan:
1. Czemu jestem taki jaki jestem? Skad to sie wzielo? Ktos mnie ukaral? Nic
az tak zlego nie zrobilem, zeby na takie meki zasluzyc !
2. Jak moge w takiej sytuacji znalezc przyjaciela?
3. Co mam zrobic, bo z jednej strony bardzo bym chcial miec chlopaka, a z
drugiej mnie to odrzuca, czuje tez, ze bym nie mogl miec dziewczyny...

Pozdrawiam
Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-03-31 18:08:33

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: "Paulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Macius18 <m...@y...pl> napisal w wiadomosci news:9a4qtj$atb$1@news.tpi.pl...
> Witam
>
> Mam 18 lat i coraz czesciej ostatnio zastanawiam sie nad tym, kim jestem. <ciach>

Witaj!

Po pierwsze, nie jestem gejem,... wiec moje uwagi sa absolutnie i z zalozenia
bezinteresowne...:-)

Po drugie, nie jestem psychologiem ani seksuologiem.

Po trzecie, niestety mam w tej chwili czas tylko na króciutka odpowiedz.

Po czwarte i najwazniejsze, niezaleznie od Twoich czarnych mysli, które obys jak
najszybciej
rozpedzil, bardzo mi sie podoba Twoja wypowiedz: za wrazliwosc i uwage w widzeniu
siebie i innych
ludzi. Nie wieszaj sie, bo to byloby naprawde strasznie smutne, gdyby tacy ludzie,
jakim sie
wydajesz sie byc Ty, musieli odchodzic z braku miejsca wsród 'normalnej wiekszosci'.

Cóz moge Ci poradzic: wydaje mi sie, jako laikowi, ze jestes homoseksualista i
oczywiscie powinienes
zaczac od akceptacji tego faktu. To nie tragedia ani inwalidztwo. Po drugie, zycze Ci
cierpliwosci w
szukaniu odpowiedniego partnera. Byc moze powinien to byc ktos starszy od Ciebie?,
oczywiscie
odpowiedzialny i dobry. To niestety nie starozytna Grecja, gdzie chyba takich ludzi
mogloby byc
wiecej, ale nie ma co na razie tracic nadziei.

I to chyba tyle chcialem Ci powiedziec na dzien dobry. Aha... jeszcze jedno, jesli
jestes z
Warszawy albo mialbys mozliwosc sie do niej wybrac, to móglbym Ci polecic znajomego
seksuologa.
Sympatyczny czlowiek, chrzescijanin i w dodatku gej :-), wiec byc moze lepiej by Cie
zrozumial (?).
I nie, nie swatam Cie, bron Boze, zreszta i tak w tej chwili jest w udanym stalym
zwiazku. Jesli
reflektujesz na telefon i adres jego gabinetu, napisz do mnie na priva.

Pozdrawiam

P.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-02 17:09:53

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> To by bylo na tyle. Robinku, moze Ty tez napiszesz?

Ale krabek, co ja takiego moge napisac, czego by juz tu ktos wczesniej nie
napisal. Ja wlasciwie niewiele wiecej mam do dodania, jesli w ogole cos. No to
sie teraz troche popowtarzam.

> 1. Czemu jestem taki jaki jestem? Skad to sie wzielo? Ktos mnie ukaral? Nic
> az tak zlego nie zrobilem, zeby na takie meki zasluzyc !

Rownie dobrze mozesz pytac, czemu jestes praworeczny czy brazowooki czy czemu
mowisz po polsku albo masz dwie rece. Rozpatrywanie swojego homoseksualizmu w
kategoriach winy i kary nie ma wiekszego sensu, bo nie stalo sie nic zlego,
nikt Cie za nic nie karze, jestes jaki jestes, zmienic tego nie mozesz, im
szybciej sie z tym pogodzisz, tym lepiej dla Ciebie i wszystkich dookola.
Homoseksualizm nie jest ani kara ani zadna tragedia, jednych ludzi pociagaja
kobiety, innych mezczyzni, to ze Cie ciagnie do facetow nie jest ani chore, ani
gorsze, ani mniej normalne, ani bardziej grzeszne i nie daj sobie wmowic, ze
jest inaczej. A ze zawsze znajda sie ludzie ktorym sie to nie bedzie podobac -
trudno. Zawsze beda rowniez ludzie, ktorym sie nie bedzie podobac, ze ktos jest
czarny czy ze jest kobieta czy ze jest Zydem czy luteraninem czy kim tam
jeszcze. To zwykle sa albo niegrozni oszolomi, albo ludzie, ktorzy nie
zastanawiaja sie za wiele nad tym, co mowia, nie przejmuj sie nimi szczegolnie.

> 2. Jak moge w takiej sytuacji znalezc przyjaciela?

Tak jak znajduja go inni ludzie wokol Ciebie. Spotykaj sie ze znajomymi,
rozmawiaj z nimi, wczesniej czy pozniej znajdzie sie ktos, z kim sie bedziesz
mogl zaprzyjaznic.

> 3. Co mam zrobic, bo z jednej strony bardzo bym chcial miec chlopaka, a z
> drugiej mnie to odrzuca, czuje tez, ze bym nie mogl miec dziewczyny...

Albo, albo. Jesli Cie odrzuca od czegos co chcesz, to powinienes jednak chyba
wczesniej czy pozniej porozmawiac o tym ze specjalista, ja nie jestem
kompetentny do udzielania porad w tym zakresie ani sam nie mam szczegolnych
doswiadczen z psychologami. Musisz zaakceptowac to kim jestes i przejsc nad
tym do porzadku dziennego, musisz przestac stwarzac sobie problemy i rozpaczac
nad tym, czego zmienic nie mozesz

> Rowniez podniecaja mnie seksualnie, czego o dziewczynach powiedziec nie
> moge. Czy to znaczy, ze jestem gejem?

No, to w zasadzie wlasnie znaczy, ze jestes gejem (chociaz chyba nie bardzo
rozumiem, co Cie w takim razie odrzuca od mezczyzn, skoro rownoczesnie Cie oni
podniecaja)

> Ale zadnej pornografii nie ogladalem,
> prawde mowiac pierwszy raz zetknalem sie z gejowska pornografia pol roku
> temu!

Moj Boze, ja sie pierwszy raz z gejowska pornografia zetknalem gdzies dopiero
pod koniec studiow (no chyba ze liczyc za kontakt fakt, ze widzialem gejowskie
gazetki porno przez szybe w kiosku na ladzie).
Co prowadzi nas do szerszego problemu tak naprawde.
Nie wierz w stereotypy, ktorych sie w swoim zyciu nasluchales o gejach. Jestes
jaki jestes i z faktu ze jestes gejem nie wynika nic poza tym, ze pociagaja Cie
faceci. Geje to ludzie, ktorzy od heterykow roznia sie tym, ze seksualnie
pociagaja ich osoby tej samej plci i niczym innym. Nie sa w przyrodzony sposob
ani piekniejsi, ani madrzejsi, ani bardziej rozwiazli niz reszta spoleczenstwa.
Ubieraja sie tak samo, zyja tak samo, tak w Twoim, jak kazdego z nas otoczeniu
jest mnostwo gejow, zupelnie nierozroznialnych od reszty. To ze w sieci
poznajesz ludzi, ktorym chodzi glownie o seks jest w duzym stopniu pochodna
tego, ze siec przyciaga takich ludzi. Przecietnemu gejowi nie chodzi o seks
bardziej niz przecietnemu heterykowi.

Nie znasz zadnego geja irl? Polecam gay-l na yahoogroups. Lista co prawda
ostatnio siadla, ale chlopcy mieli w przeszlosci zwyczaj sie co jakis czas
spotykac, a tam jest naprawde kilka wartosciowych osob, czesc z nas zreszta
jest w koncu i tutaj. I spotykasz sie od razu z wieloma osobami, wiec w
zasadzie odpada problem, ze umowisz sie z kims, kto czy to nie przyjdzie, czy
bedzie mu chodzilo tylko o seks.

> Wiedziec, ze _nigdy_ sie nie bedzie
> szczesliwym,

Sorry, ale to oczywiscie zupelna bzdura. Nie masz pojecia, czy bedziesz
szczesliwy, kiedy ani z kim. Nie mozesz z zadna doza pewnosci powiedziec, ze
nie bedziesz szczesliwy _nigdy_. Macius sorry, ale Ty masz chlopie dopiero 18
lat, Ty nawet jeszcze nie zaczales tak naprawde prawdziwego zycia. Ja wiem, ze
to ciezki wiek, ale jestes jeszcze ciagle duzym dzieciakiem. Poczekaj jeszcze
przynajmniej drugie tyle, zanim zaczniesz wydawac rownie kategoryczne sady
dotyczace swojego zycia.

Zwiazek z kobieta odradzam, zwlaszcza jesli mialbys ja oklamywac,
unieszczesliwisz siebie, ja i jeszcze nie daj Boze jakies Bogu ducha winne
dzieci.
A co do "odwazenia" sie na chlopaka, Ty sie zakochasz w nim, on sie zakocha w
Tobie, rodzina i znajomi sie zaczna liczyc jakby troche mniej. Jak juz napisal
krabek, mozna zyc bez rodzicow. Nie mam pojecia gdzie mieszkasz, jakie masz
stosunki z rodzicami ani co konkretnie oznacza "nie moge sobie wyobrazic
reakcji ojca." Jesli sie nie boisz, ze Cie wyrzuca na bruk i odmowia
finansowania, a reakcja ktorej sie boisz mialaby oznaczac wylacznie jakies
pogorszenie stosunkow, to nalezy im powiedziec i im szybciej tym lepiej.
Dowiedza sie wczesniej czy pozniej i nie ma wiekszego sensu tego przeciagac.
Moje stosunki z ojcem sie zasadniczo poprawily po tym, jak powiedzialem, ze
jestem gejem (nie zeby byly jakies szczegolnie zle wczesniej).
O kamingaucie polecam sobie poczytanie CyberGeja
(http://republika.pl/sempe/title.htm w dziale Porady), jesli czytasz po
angielsku, to moge tez wygrzebac jakies rozsadne strony na ten temat, Ja co
prawde mam duzo bardziej radykalne zdanie na temat kamingautu niz Marek i
uwazam, ze lepiej to zrobic niz nie i lepiej wczesniej niz pozniej, ale sa to
chyba po polsku najlepsze w sieci porady dotyczacego tego problemu.

> I jeszcze jedna, drobna sprawa. Zakochuje sie w swoich kolegach, co jest
> okropne, bo oni wszyscy sa hetero i nie mam u nich zadnych szans.

To jest okropne, wielu z nas przez to przeszlo, co gorsza jest to raczej trudne
do unikniecia wziawszy pod uwage, ze heterykow jest jednak kilkunastokrotnie
wiecej niz nas. Trzeba sie odkochac i zyc dalej, w koncu sie trafi na tego
jedynego, ktory heterykiem nie bedzie.

> Coraz czesciej ostatnio nachodzi mnie ochota, zeby wyjechac sobie do lasu i
> sie powiesic. Wtedy mialbym spokoj.

Jak wyzej. Na to jeszcze bedziesz mial czas. Daj sobie kilkanascie lat, zacznij
samodzielne zycie, zobacz jak sie ulozy, wtedy podejmuj tego typu ostateczne
decyzje. Skonczysz szkole, wyprowadz sie od rodzicow, usamodzielnij sie,
przenies sie do duzego miasta jesli jeszcze tam nie mieszkasz, poznaj kilka
ciekawych osob. Wiekszosci z nas udaje sie stworzyc normalny dom, nie ma
powodu, dla ktorego nie mialoby sie to udac Tobie, zwlaszcza ze Polska jednak
normalnieje i bedzie Ci duzo latwiej niz ludziom z poprzednich pokolen.

Pozdrawiam cieplutko
robin
________________________________
Milhouse: Let's put it on the Internet!
Bart Simpson: No! We have to reach people whose opinions actually matter!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-02 18:08:05

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: Macius18 <m...@y...pl> szukaj wiadomości tego autora

krabek @gejowo wrote:
> Trudna sprawa z tymi facetami. Mi tez trudno zaprzyjaznic sie z facetem
> bez emocjonalnego zaangazowania. U mnie tez ZAWSZE przeradzalo sie to w
> silniejsze uczucie. Tu nic Ci nie poradze. Ja przyjaznie sie glownie z
> kobietami ... Facetow bezpiecznie trzymam z daleko. Przykre, ale prawdziwe

O, a wiec nie tylko ja mam taki problem. Z czego to wynika? W przypadku
heteroseksualistow przeciez chyba tak nie jest, kobiety i mezczyzni
zawieraja znajomosci nie mieszajac do tego zadnych uczuc, a ja (i widze, ze
nie jestem w tym sam) w kazdym blizszym koledze po paru dniach musze sie
durzyc.
Hmmm, moze to wynika z tego, ze nigdy nie mialem chlopaka i tak bardzo tego
potrzebuje, ze az nie umiem sie powstrzymac?

Przepraszam, ze znowu crosspost, ale ten temat mnie bardzo interesuje, a
alt.pl.homoseksualizm jest troche za mala grupa :(


Pozdrawiam
Maciek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-02 22:30:04

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: "Plonk" <p...@p...na.niusy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

>"Macius18" <m...@y...pl>
>>Trudna sprawa z tymi facetami. Mi tez trudno zaprzyjaznic sie z facetem
bez emocjonalnego zaangazowania. U mnie tez ZAWSZE przeradzalo sie to w
silniejsze uczucie. Tu nic Ci nie poradze. Ja przyjaznie sie glownie z
kobietami ... Facetow bezpiecznie trzymam z daleko. Przykre, ale prawdziwe
>O, a wiec nie tylko ja mam taki problem. Z czego to wynika? W przypadku
heteroseksualistow przeciez chyba tak nie jest, kobiety i mezczyzni
zawieraja znajomosci nie mieszajac do tego zadnych uczuc, a ja (i widze, ze
nie jestem w tym sam) w kazdym blizszym koledze po paru dniach musze sie
durzyc.
Ależ jest ! Oczywiście nie każdy w równym stopniu ulega temu.
>Hmmm, moze to wynika z tego, ze nigdy nie mialem chlopaka i tak bardzo
tego potrzebuje, ze az nie umiem sie powstrzymac?
Pewnie tak.

--
Przefiltrowane przez Pierwszy Polski Filtr Niusów 5.00.00.52
http://www.trzcionk.priv.pl/programy/ppfn.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-03 13:59:27

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: "Jakub / Lothander" <l...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Maciek... wierz mi, ze nie jestes sam. Moje poczatki byly bardzo podobne.
Jesli chcesz pogadac pisz na priv, zreszta... napisze Ci jeszcze cos. Teraz
jestem w pracy i nie za bardzo moge... :-)
Glowa do gory.


Jakub / Lothander
---------------------------------------------------
E-mail: l...@p...pl
Strona internetowa: www.lothander.w.interia.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-03 14:53:59

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: "DanWit" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> >krabek @gejowo wrote:

> > Trudna sprawa z tymi facetami. Mi tez trudno zaprzyjaznic sie z facetem
> > bez emocjonalnego zaangazowania. U mnie tez ZAWSZE przeradzalo sie to w
> > silniejsze uczucie. Tu nic Ci nie poradze. Ja przyjaznie sie glownie z
> > kobietami ... Facetow bezpiecznie trzymam z daleko. Przykre, ale
prawdziwe

Uzytkownik "Macius18" <m...@y...pl> odpisal w wiadomosci
news:9aai1p$k89$2@news.tpi.pl...
> O, a wiec nie tylko ja mam taki problem. Z czego to wynika? W przypadku
> heteroseksualistow przeciez chyba tak nie jest, kobiety i mezczyzni
> zawieraja znajomosci nie mieszajac do tego zadnych uczuc, a ja (i widze,
ze
> nie jestem w tym sam) w kazdym blizszym koledze po paru dniach musze sie
> durzyc.
> Hmmm, moze to wynika z tego, ze nigdy nie mialem chlopaka i tak bardzo
tego
> potrzebuje, ze az nie umiem sie powstrzymac?

I ja mialem [czesto przy fajnym, podobajacym mi sie chlopaku nadal mam]
takie problemy. Jednakze, kiedy uswiadomilem sobie, ze nie kazdy chlopak, a
nawet nie kazdy fajny chlopak bylby dla mnie odpowiednia partia, jest to
[przebywanie w meskim gronie] teraz dla mnie znacznie latwiejsze. Jednakze
nadal mam problemy natury, aby czasem nie wyszlo na jaw, ze jakis tam
chlopak, z którym znajduje sie w bliskim otoczeniu mi sie podoba. Po prostu
boje sie reakcji innych i jego samego. Dlatego wlasnie o wiele smielej
nawiazuje znajomosci z nowopoznanymi dziewczynami niz chlopakami.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-04-03 16:37:40

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: "Jakub / Lothander" <l...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

18.00 Salon zamkniety, mozemy pogadac. Gary Moore na caly regulator :-)))
Kocham blues...

Ja zaczalem uswiadamiac sobie swój homoseksualizm w wieku 21 lat. Pewnie
nadal na tym serwerze jest mój - bardzo podobny do Twojego - list, bo tak
jak Ty bylem psychicznie na krawedzi. Ludzie z tej grupy piszac do mnie
bardzo mi pomogli gdyz odnosili sie do mnie bardzo pozytywnie.
Od siedmiu miesiecy jestem z chlopakiem, którego bardzo kocham i jedyna
rzecza, która mnie czasem martwi to to, ze musze bardzo uwazac zeby ktos z
moich znajomych, a szczególnie z rodziny nie dowiedzial sie niczego o mnie /
o nas gdyz boje sie ich reakcji.
Czasem bardzo chcialbym podzielic sie z kims moim szczesciem lecz musze sie
powstrzymywac czego - jak sadze- nauczylem sie juz. Ale... nie jest tak
zle - bardzo czesto zabieram go razem z moja rodzina na wies i wszyscy
wiedza, ze to mój najwiekszy przyjaciel, czego nie ukrywam.

Wiele razy zakochiwalem sie w chlopakach - nie musialem z nim nawet nigdy
rozmawiac zeby myslec o nim i szukac go na przerwach aby go choc zobaczyc...
Gdy zaczalem sobie uswiadamiac, ze moge byc gejem przyszedl kryzys -
szczególnie ciezko mi bylo gdy moja mama, do której mialem najwieksze
zaufanie - przylapujac mnie na calowaniu sie z chlopakiem - wyrazila sie
bardzo negatywnie na temat homoseksualizmu i chciala mnie ciagnac po
psychologach. Nie dalem sie nigdzie zaciagnac, a tego tematu obydwoje
unikamy jak ognia. Teraz wszystko wrócilo do normy i - jak sadze - póki mama
nic nie wie i nie widzi bede mial spokój...
Powiem Ci jeszcze, ze tez chcialem sobie cos zrobis, nawet mialem plan...
okazalem sie jednak na tyle silny aby to przetrwac. Mysle, ze istnienie i
odkrycie prze ze mnie gejowskich stron internetowych (np. www.gejowo.pl)
bardzo mi pomoglo gdyz poczulem, ze nie jestem sam.

Staszek, tak ma na imie mój chlopak, ma 21 lat. Ja 22. Jestesmy stali w
uczuciach i to jest najwazniejsze. Uwazam, ze nie nie majac doswiadczenia, a
majac w sobie silne uczucia mozesz sparzyc sie na ludziach, którzy beda
chcieli od Ciebie tylko jednego... wiesz o czym mysle. Jesli moge Ci cos
doradzic to unikaj knajp gejowskich - tam nie jest bezpiecznie. Zamiesc
ogloszenie na stronie, która podalem Ci powyzej lub sam odpowiedz na kilka
ogloszen, które tam znajdziesz, ale nie odslaniaj sie na poczatku za bardzo.
Piszac, rozmawiajac JAK NAJDLUZEJ w tej formie mozesz poznac czlowieka zanim
sie z nim zobaczysz. Zobaczysz, ze taka korespondencja moze byc bardzo
fajna.
Ale, prosze, uwazaj na siebie. Jestes mlody. Na tak mlodych ludzi jak Ty
czycha wielu zlych ludzi. Unikaj ludzi starszych od Ciebie o kilka lub
wiecej lat.

Ja mam do kogo sie przytulic i to dla mnie (tak jak dla Ciebie) jest
najwazniejsze... odkad mam swoja milosc wszystko jest OK :-)) I nie chce
sobie nic zrobic...

18.35.. dzis z pracy wyjde pózniej :-)))

3maj sie Macius !!! Mozesz do mnie pisac jesli chcesz.


Jakub / Lothander
---------------------------------------------------
E-mail: l...@p...pl
Strona internetowa: www.lothander.w.interia.pl







› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-12 06:55:07

Temat: Re: Nie akceptuje swojej...
Od: m...@k...net.pl (Metal24) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 3 Apr 2001 00:30:04 +0200, "Plonk"
<p...@p...na.niusy.invalid> wrote:

kurwa trzymajcie mnie bo nie wyrobie





Nie ma heterykow, sa tylko niewlasciwie podrywani
z pozdrowieniami Metal24
0603 237728

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dlaczego ona nie chce sie ze mna calowac??
wierszyk na zaporoszenia slubne
[OT] Czy katolik może być zbawiony?
[Nieco OT] Czy (jak?) można wyleczyć księdza, który nie myśli głównie o kasie?
Testy na U Wrocławski i P.S.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »